15 lat dla zabójcy spod Srokowa

Do tragedii doszło 5 stycznia 2021 roku w godzinach popołudniowych w Solance (gm. Srokowo). Jak ustalono w toku policyjnego śledztwa pod nadzorem prokuratora, 46-letni mężczyzna podczas kłótni został pobity, a następnie uduszony. — Podjęte przez kętrzyńskich policjantów czynności doprowadziły do zatrzymania jeszcze w tym samym dniu trzech osób, mogących mieć związek z przestępstwem — mówi asp. Ewelina Piaścik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie..

Przeprowadzone czynności i zebrany materiał dowodowy pozwoliły na postawienie zarzutu zabójstwa jednej z zatrzymanych osób - 29-letniemu mężczyźnie. Sąd Rejonowy w Kętrzynie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec Patryka S. tymczasowe aresztowanie.

— Prokurator Prokuratury Rejonowej w Kętrzynie pod koniec ubiegłego roku skierował do Sądu Okręgowego w Olsztynie akt oskarżenia przeciwko Patrykowi S., któremu zarzucono dokonanie zabójstwa Remigiusza K. — mówi Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie. — Według ustaleń prokuratora, oskarżony i pokrzywdzony znali się od pewnego czasu. Feralnego dnia, od samego rana razem spożywali duże ilości alkoholu. Pod wieczór mężczyźni zaczęli się kłócić. Remigiusz K. nakazał wówczas oskarżonemu opuścić mieszkanie. Ten jednak nie zareagował na to żądanie. W rezultacie pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny, w trakcie której Remigiusz M. upadł na podłogę. W tym momencie Patryk S. miał kopnąć leżącego znajomego dwa razy w twarz, a następnie, uciskając swoim przedramieniem szyję pokrzywdzonego, miał doprowadzić do jego gwałtownego uduszenia — dodaje rzecznik.

Proces Patryka S. rozpoczął się w lutym przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Oskarżony w pierwszym dniu procesu nie kwestionował, że zadał Remigiuszowi K. ciosy w twarz oraz dusił pokrzywdzonego. Zapewnił jednak, że nie miał zamiaru go zabić.

Sąd skazał go ostatecznie na 15 lat pozbawienia wolności oraz orzekł środek kompensacyjny w wysokości 100 tys. złotych na rzecz oskarżycielki posiłkowej - siostry poszkodowanego tytułem zadośćuczynienia. — W ocenie sądu oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Remigiusza K. Ten zamiar miał charakter nagły, nie był poprzedzony jakimś wcześniejszym przygotowaniem. Wynikł na tle błahego konfliktu pomiędzy pijanymi mężczyznami. Zdaniem sądu oskarżony udusił Remigiusza K., żeby popisać się przed obecnymi tam świadkami, konkubiną pokrzywdzonego i jego synem, że może pokonać mężczyznę — wyjaśnia rzecznik sądu.

Wyrok nie jest prawomocny.