Mistrzowie walczyli na kije. Piękna postawa i poza stołami

Na liście startowej Grand Prix Polski w Bilard Brześć Słomka Ptysiowa POL TOUR 8-bil pojawiło się ich pięciu: : Łukasz Niemczyk, Kacper Winiarski, Wojciech Groch, Michał Popławski i Dawid Tonojan. Duże nadzieje wiązano z udziałem zwłaszcza ostatniego z nich. I nie zawiódł, plasując się na 17. miejscu OPEN.

Złoto zawodów zgarnął Karol Skowerski, który w finale pokonał swojego kolegę z Nosanu Kielce — Tomasza Kapłana (6:4). Brązowe medale przypadły w udziale Radosławowi Babicy (Akademia Bilardowa Rokietnica) i Wojciechowi Szewczykowi (Dekada Bilardo.pl Sosnowiec).

Dla osób, które pożegnały się wcześniej z turniejem, organizatorzy przewidzieli dodatkowe wyzwanie. W turnieju karambol 3-bandy honoru klubu Seven strzegło trzech zawodników: Popławski, Winiarski i Niemczyk. Na prestiżowe "pudło" wskoczył jedynie pierwszy z nich. Uplasował się na 3. lokacie, a marzenia o złocie odebrał mu w półfinale późniejszy triumfator — Tomasz Bąk (MUKS IKS Tarnów). Srebro zdobył Michał Muklewicz (Green Club Gdańsk), drugi brąz Grzegorz Tabor (Zakręcona Bila Poznań).

Co ciekawe, wspomniany mistrz turnieju popisał się mistrzowskim gestem także... poza stołami. Doświadczony zawodnik postanowił jedną z nagród rzeczowych — markowy kij do gry w karambol — przekazać młodemu zawodnikowi klubu Seven Kętrzyn, Michałowi Popławskiemu.

— Dziękujemy za ten piękny gest i wsparcie naszego zawodnika. Michał obiecuje poświęcić więcej czasu na trening w karambol, a otrzymany kij na pewno przyczyni się do lepszej gry oraz kolejnych sukcesów — słyszymy w klubie Seven.

Kamil Kierzkowski