Kętrzyńscy policjanci podsumowali majówkę [ZDJĘCIA]

W nocy z soboty na niedzielę (01/02.05) oficer dyżurny kętrzyńskich policjantów otrzymał zgłoszenie, że w Pieckowie (gm. Reszel) doszło do zdarzenia dwóch aut. Z przekazanych informacji wynikało, że w zdarzeniu uczestniczyły VW oraz BMW. We wskazane miejsce natychmiast zostały wysłane służby ratunkowe. - Będący na miejscu policjanci ustalili, że na drodze wojewódzkiej nr 594 kierujący pojazdem marki BMW, wyjeżdżając z jednej z posesji w Pieckowie i włączając się do ruchu, zderzył się z prawidłowo jadącym w kierunku Kętrzyna VW Sharanem - mówi asp. Ewelina Piaścik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie.

W BMW oprócz kierującego 22-latka podróżowało jeszcze 4 pasażerów natomiast w VW łączenie 4 osoby. - W wyniku zderzenia pojazdów jeden z pasażerów BMW, 28-letni mężczyzna z urazem głowy został przewieziony do Szpitala Powiatowego w Bartoszycach - dodaje asp. Piaścik. Kierujący pojazdami byli trzeźwi. Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia drogowego.

W działaniach oprócz policji brali udział strażacy z OSP Reszel i JRG Kętrzyn oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.

W poniedziałek, 3 maja o godz. 14:30 dzielnicowy z terenu gminy Reszel podczas obchodu w Świętej Lipce zwrócił uwagę na pojazd na węgorzewskich tablicach rejestracyjnych. Uwagę dzielnicowego przyciągnął sam kierujący, który na widok radiowozu nagle skręcił w prawo, zjeżdżając tym samym z drogi i zaczął oddalać się w kierunku zabudowań. Dzielnicowy zatrzymał pojazd oraz kierującego do kontroli drogowej. - Podczas wykonywania czynności z kierującym okazało się, że 31-letni mieszkaniec gminy Reszel w ogóle nie powinien siedzieć za kierownicą auta. Sąd Rejonowy w Kętrzynie w maju 2017 roku wydał wobec mężczyzny zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi, który obowiązywać miał jeszcze tylko przez trzy tygodnie - informuje rzeczniczka kętrzyńskiej policji.

Dodatkowo okazało się, że pojazd nie ma aktualnych badań technicznych. W tej sytuacji funkcjonariusz zatrzymał dowód rejestracyjny pojazdu. Po przeprowadzonej kontroli, auto przekazano osobie wskazanej, natomiast mężczyzna po wykonanych czynnościach został zwolniony. Wkrótce stanie przed sądem. Za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.