Budżet pocięty krawiecką ręką

2021-01-10 14:00:00(ost. akt: 2021-01-09 10:41:33)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Wojciech Caruk

Radni miejscy po wielogodzinnej dyskusji uchwalili budżet na 2021 rok. Było nie tylko długo, ale momentami nerwowo. Najwięcej kontrowersji wzbudziły poprawki złożone przez radnych PiS, dotyczące ul. Sobieskiego oraz klubu sportowego "Granica".
Praca nad nowym budżetem nie należała do łatwych. - W większości samorządów mówi się o kryzysie i bardzo trudnym budżecie na 2021 rok. W Kętrzynie nie jest inaczej - powiedział podczas ostatniej sesji burmistrz Ryszard Niedziółka. Projekt powstał w listopadzie i został przedstawiony Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Olsztynie. Ta wydała opinię negatywną. Władze miasta zostały więc zmuszone do wprowadzenia zmian. Taką próbą było m.in. podwyższenie podatków od nieruchomości i od środków transportowych. 2 grudnia radni większością głosów wyrazili sprzeciw wobec takiego rozwiązania zmuszając burmistrza do szukania oszczędności w inny sposób. W tej sytuacji włodarz wprowadził poprawkę do budżetu ograniczając wydatki na funkcjonowanie urzędu, szkoły, kulturę i sport.

Decyzje w sprawie uchwały budżetowej i Wieloletniej Prognozy Finansowej zapadły 30 grudnia. Radni z klubu Aktywny Samorząd analizując miejskie dochody zwrócili uwagę na malejące wpływy z budżetu państwa z podatku PiT o kwotę 68 tys złotych w stosunku do roku ubiegłego. - Natomiast wydatki na oświatę wzrastają o 3 miliony w porównaniu do roku 2020 - dodała radna Zofia Waszkiewicz. - W kwocie ponad 39 milionów, które pochłonie w 2021 oświata mamy tylko niewiele ponad 18 milionów subwencji państwowej - dodał burmistrz.

- Bądźcie fantastycznymi krawcami. Oszczędzajcie tam, gdzie oszczędzać można by nikt wam nie zarzucił, że miejskie pieniądze przeciekają przez palce - zwróciła się do władz miasta radna Wioletta Czech z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. To właśnie PiS zgłosił dwie poprawki do budżetu, które wywołały szereg dyskusji.

Pierwszą było przesunięcie kilkudziesięciu tysięcy z monitoringu miejskiego na przygotowanie dokumentacji pod remont ul Sobieskiego. Orędowniczką tego pomysłu była radna Wioletta Czech. Głos w tej sprawie zabrali też obecni na sesji mieszkańcy. - Po deszczu to nie jest droga, tylko tragedia. Błoto, woda, ciemno. Staramy się już od wielu lat i nikt nic nie chce z tym fantem zrobić. Nasze prośby są cały czas ignorowane. To trwa już 10 lat albo i lepiej. Zapraszam czy radnych czy burmistrza na spacer po deszczu. Tylko koniecznie z latarką i nie w pantoflach - powiedział jeden z nich. - Była sytuacja, że w czasie ulewy pozalewało nam domy. Straż nie mogła dojechać ze względu na drogę. Pomagali nam sąsiedzi. Wiosną i jesienią są takie roztopy, że ani straż ani karetka do nas nie dotrze - dodała mieszkanka ul. Sobieskiego.

- Przecież burmistrz zadeklarował, że w pierwszej połowie, może w pierwszym kwartale roku, jak już będziemy wiedzieli jakie mamy oszczędności z inwestycji to zlecimy niezwłocznie w pierwszej kolejności dokumentację techniczną. Ta ulica już od dłuższego czasu jest u nas na pierwszym miejscu. My o waszym problemie wiemy i pamiętamy. Wasze apele oczywiście dopingują nas do działania, ale ich nie wymuszają, bo są one zaplanowane. Budżet jest jaki jest. Określamy sobie pewien poziom inwestycji i z oszczędności, które notorycznie się zdarzają realizujemy zadania dopisane do budżetu w ciągu roku - tłumaczył mieszkańcom i radnym Maciej Wróbel, zastępca burmistrza Kętrzyna. Przypomniał też radnym, że chwilę wcześniej podjęto już uchwałę o Wieloletniej Prognozie Finansowej. - Jeżeli teraz wprowadzicie zadanie inwestycyjne, to WPF nie będzie nam się "spinać" - zauważył. Wiceburmistrz zapewnił, że z oszczędności w pierwszym półroczu zostanie sfinansowana dokumentacja techniczna, a w dalszej kolejności miasto przystąpi do ostatecznego remontu ulicy - najpóźniej w 2022 roku. - Skoro i tak ma to być zrealizowane, to jaki jest problem, żeby to teraz dopisać? Z informacji przekazanych przez panią skarbnik nie ma potrzeby dopisywania tego do Wieloletniej Prognozy Finansowej. To nie jest inwestycja, tylko dokumentacja budowlana - głos zabrał przewodniczący rady, Rafał Rypina. - Ja rozumiem, że państwo chcecie mieć pewność albo sukces. Zróbmy więc tak, że niech to będzie nasz wspólny sukces w połowie przyszłego roku. Ja panu przewodniczącemu napiszę sms-a, że mamy oszczędności i pan jako pierwszy będzie mógł ogłosić sukces. Traktujmy się poważnie. Jeśli burmistrz powiedział, że tak będzie, to tak będzie - odpowiedział przewodniczącemu Wróbel. Te słowa wzburzyły Wiolettę Czech. - Nie mogę tego słuchać. Zróbmy dzisiaj ten sukces. Ja od swojego wniosku nie odstąpię. Chcę mieć to zapisane - nie dawała za wygraną radna.

Drugim wnioskiem było przesunięcie 400 000 złotych na dofinansowanie dla Kętrzyńskiego Klubu Sportowego "Granica". Wcześniej do radnych zwrócili się w tej sprawie członkowie zarządu klubu przekazując m.in. petycję podpisaną przez prawie 200 kibiców

- Takie działanie moim zdaniem bardziej utrudni wspieranie Granicy niż pomoże. Miasto ma bardzo ograniczone możliwości, jeśli chodzi o wspieranie klubów sportowych - twierdzi Ryszard Niedziółka. Radni chcąc pomóc klubowi odebrali prawie 200 000 złotych dla Kętrzyńskiego Centrum Kultury oraz drugie tyle z tzw. usług obcych zlecanych przez Urząd Miasta m.in. usługi pocztowe, oprogramowania komputerowe czy obsługa prawna. Co ciekawe, negatywną opinię o wniosku radnych PiS-u wyraziła Kętrzyńska Rada Sportu, która zaapelowała, aby wszystkie kluby były traktowane na równi, a ich finansowanie odbywało się poprzez udział w otwartych konkursach. Głos na sesji zabrał również prezes Granicy. - Jestem zaskoczony taką opinią rady sportu. Przyznaję, że nie znałem jej wcześniej - wyraził swoje zdziwienie Jarosław Moczarski. - Zarząd klubu w tych okolicznościach podał się do dymisji, o czym ostatecznie zadecydują członkowie na walnym zebraniu. Jednak my tej inicjatywy nie przedłożyliśmy w imieniu zarządu. Zrobiliśmy to w imieniu całego klubu i nie ma znaczenia czy to my będziemy w strukturach zarządu, czy będzie nowy zarząd. Zarządy będą się zmieniały, a Granica była, jest i będzie. To historia naszego miasta od 1947 roku. Budżet na tym poziomie był budżetem klubu od wielu lat. Decydując o naszym wniosku myślcie o przyszłości klubu. Mam świadomość trudnych czasów, ale dziś klubowi potrzebna jest ewolucja a nie rewolucja - zwrócił się do radnych tuż przed głosowaniem prezes KKS "Granica".

- To, o czym dzisiaj rozmawiamy to jest oczekiwanie klubu na stałe finansowanie konkretną kwotą przez cały rok, czego miasto w obecnie funkcjonującej strukturze prawnej zrobić nie może. Na dzień dzisiejszy nie możemy zgodnie z prawem zabrać komuś tych pieniędzy i dać Granicy. Mamy wiele klubów sportowych w mieście i one mogą ubiegać się o dotację w konkursach grantowych. Możemy zadeklarować, że wraz ze wzrostem środków w budżecie, wraz z pojawieniem się nowych podmiotów gospodarczych w mieście, będziemy wszystkie kluby wspierać. Będziemy musieli wrócić do pomysłu fundacji samorządowej wspierającej sport, która mogłaby pozyskiwać środki zewnętrzne. W obecnej sytuacji miasta, kiedy nie przedłużamy umów o pracę wielu pracownikom, kiedy obcinamy budżety jednostek to nie możemy wydatków na sport drastycznie podnieść, bo już nie ma z czego ciąć - odniósł się do problemu Maciej Wróbel. Dodał też, że pieniędzy trzeba szukać w środkach zewnętrznych, a nie w budżecie miasta. Dzień po sesji powołano zespół, który ma wspierać organizacje pozarządowe w pozyskiwaniu takich środków.

Budżet KCK łącznie został okrojony o 380 000 złotych. - Na podstawowe wydatki, czyli wynagrodzenia i utrzymanie trzech budynków - amfiteatru, kina i Punktu Informacji Turystycznej musimy wydać ponad 1,7 mln złotych. My już na nowy rok ucięliśmy cztery etaty. Z taką kwotą, która nam zostaje nie jestem w stanie powiedzieć jak będziemy funkcjonować. Czy idąc za państwa decyzją mam zwalniać kolejnych pracowników? Efektem tej decyzji będzie to, że będziemy musieli szukać oszczędności w kosztach osobowych i rezygnować z umów z prowadzącymi zajęcia instruktorami. Nie mamy w tej chwili perspektyw przychodów, a co za tym idzie wydatkowania żadnych pieniędzy - zwrócił uwagę radnym Bartłomiej Zdanowicz, dyrektor KCK. Przypomniał też, że w związku z epidemią koronawirusa wciąż zamknięte jest kino, które odgrywało bardzo istotną rolę w finansowym funkcjonowaniu tej instytucji.

W głosowaniu obie poprawki zostały do budżetu wprowadzone dzięki głosom radnych PiS-u. Mimo to głosowanie nad uchwałą budżetową jeszcze bardziej podzieliło miejskich rajców. Za przyjęciem budżetu było 13 radnych a 8 wstrzymało się od głosu. W gronie wstrzymujących się byli przedstawiciele klubu PiS.

Co ostatecznie znalazło się w budżecie? Dochody budżetu gminy mają wynieść 134 093 825 zł, a wydatki - 144 673 216 zł. Na inwestycje zaplanowano 18 617 672 złote. Deficyt w wysokości ok. 10,5 mln ma być sfinansowany z prawie sześciomilionowego kredytu. oraz tzw. wolnych środków w wysokości 4,5 miliona. Wśród zadań inwestycyjnych można znaleźć m.in. przebudowę ul. Ogrodowej, budowę kolumbarium na Cmentarzu Komunalnym w Kętrzynie, Kętrzyński Dom Wsparcia, rewitalizację terenów wokół Jeziora Górnego.

Sprawa dofinansowania Granicy z miejskiego budżetu odbiła się szerokim echem. W przestrzeni publicznej już po budżetowej sesji pojawiło się szereg komentarzy na ten temat. Do sprawy wrócimy za tydzień.

Wojciech Caruk

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kętrzyniak #3037424 | 94.254.*.* 10 sty 2021 14:48

    Niedziółka gdzie twoje miejsca pracy ?Chyba że to miejsca w Urzędzie miasta dla rodziny i znajomych Wróbla!!Najgorszy burmistrz jaki był w Kętrzynie!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. inny_Kętrzyniak #3038806 | 145.237.*.* 12 sty 2021 07:07

      Granica? Niech kibole sami finansują tych pseudo_kopaczy! I kredyt na ten NIKOMU niepotrzebny stadion!

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5