Małżeństwo jest grobem miłości, ale wierzą w życie pozagrobowe

Uroczystość odbyła się w sali widowiskowo–kinowej Kętrzyńskiego Centrum Kultury. Burmistrz Kętrzyna Ryszard Niedziółka wręczył jubilatom medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie” nadane przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz kwiaty.

— 50 lat razem to piękna historia. Na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie. Takie długie pożycie jest również ważne dla dzieci, dla wnuków, dla całej rodziny — podkreślił w swoim wystąpieniu burmistrz, składając życzenia małżonkom.

Swoje święto obchodzili: Małgorzata i Mirosław Chmielewscy, Danuta i Roman Chomontowscy, Alicja i Zenon Fediowie, Wiesława i Włodzimierz Góreccy, Krystyna i Alfred Herasimowiczowie, Bogumiła i Mikołaj Hoszwowie, Marianna i August Kopkowie, Czesław i Czesława Martinajtisowie, Danuta i Gunar Nowiccy, Magdalena i Jan Przewłoccy, Jadwiga i Zygmunt Staśkiewiczowie, Krystyna i Franciszek Szeklińscy, Agata i Zbigniew Wichowie, Danuta i Henryk Witaszkowie oraz Anna i Jerzy Wojciechowscy.

Wszyscy na pytanie o receptę na udane wieloletnie pożycie mówią o wybaczaniu, zaufaniu, tolerancji oraz wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Dodają też, że te 50 lat minęło w przysłowiowym "mgnieniu oka" i nie byłoby to możliwe, gdyby nie łącząca ich miłość.
— Niektórzy mówią, że małżeństwo jest grobem miłości. Dobrze, że jeszcze jest życie pozagrobowe — dodaje Jan Przewłocki, jeden z małżonków.