Klimat średniowiecznej kuchni odtworzony w baszcie

Rok 2020 przyniósł wiele zmian i nowości w kętrzyńskim zamku oraz funkcjonującym w nim Muzeum im. Wojciecha Kętrzyńskiego. 29 września to kolejny dzień, który zapisze się w historii tego obiektu. Do użytku oddano basztę usytuowaną w murach przy ul. Traugutta. To najstarszy obiekt miejski, który powstał w tym samym czasie, co warowne umocnienia w połowie XIV wieku, jeszcze przed budową zamku. - Zanim powstała budowla warowna musiały już być umocnienia. I ta baszta właśnie była takim umocnieniem - wyjaśnia Marta Wojciechowska, dyrektor Muzeum im. Wojciecha Kętrzyńskiego. Nie została zniszczona w czasie działań wojennych ani po wkroczeniu w 1945 roku Armii Czerwonej. - Jest to więc oryginalny średniowieczny obiekt i aż się prosił żeby go udostępnić dla zwiedzających i zaprezentować ekspozycję o tematyce średniowiecznej – mówi Wojciechowska.

Obiekt został przystosowany na cele ekspozycyjne przez pracowników muzeum, a koszt odnowy pokryto z budżetu tej instytucji. Dzięki temu baszta została zaadaptowana na działalność edukacyjną. Można w niej oglądać wystawę rekonstrukcyjną "W średniowiecznej kuchni". Jest to autorska inicjatywa muzeum. Na wystawie można oglądać m.in. odtworzone repliki naczyń, narzędzia i przybory kuchenne, a nawet używane niegdyś przyprawy. Z bogato opisanej historii kuchni średniowiecznej można się dowiedzieć m.in. jakie były niegdyś paleniska oraz czym różniły się paleniska zamkowe od palenisk w zwykłych domostwach.

- Ogólnie naszym celem jest przybliżanie tego, jak żyło się mieszkańcom średniowiecznego Rastenburga. Podczas zajęć edukacyjnych dzieci i młodzież poznają życie w Wiekach Średnich od kuchni, tworzenie menu w ramach zajęć to jedynie namiastka programu. - zdradza Wojciechowska.

Ekspozycja może być prawdziwą atrakcją, ponieważ jak się okazuje próżno szukać podobnej ekspozycji w naszym regionie. - Oryginalną ekspozycję kuchni średniowiecznej mamy najbliżej na zamku w Malborku - informuje dyrektor kętrzyńskiego muzeum.

Już pierwszego dnia wystawę obejrzało kilka grup szkolnych. Dr Alicja Dobrosielska opowiedziała uczniom o dawnej kuchni. O jej smaku można było się przekonać dzięki wypiekom Pawła Szymańskiego.