Strażacy winni, sprawa warunkowo umorzona

2020-07-02 14:30:00(ost. akt: 2020-07-02 15:09:32)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Przed Sądem Rejonowym zakończył się proces przeciwko pięciu strażakom podejrzanym o złożenie fałszywych zeznań w związku z śmiertelnym wypadkiem na terenie Komendy Powiatowej PSP. Oskarżeni zostali uznani za winnych i będą poddani dwuletniej próbie.
Przypomnijmy. Wszystkie zarzuty dotyczyły zdarzenia, do którego doszło 14 czerwca 2018 r. na terenie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie. Odbywało się tam szkolenie z zakresu pierwszej pomocy medycznej i ratownictwa wysokościowego, dotyczącego zasad użycia i praktycznego przygotowania skokochronu do pracy. Szkolenie, w którym uczestniczyło sześciu strażaków, prowadził młodszy kapitan Marcin L. Według ustaleń prokuratora w trakcie tych zajęć miał on dopuścić do tego, aby podlegli mu strażacy oddawali skoki na napełniony powietrzem skokochron, choć przepisy bezpieczeństwa i higieny służby strażaków wyraźnie tego zakazują. W rezultacie jeden z funkcjonariuszy po oddaniu skoku z dachu garażu na skokochron doznał rozległych obrażeń głowy, które skutkowały jego śmiercią w dniu 14 lipca 2018 r.

Zgodnie z ustaleniami prokuratora Marcin L. bezpośrednio po wypadku miał nakłonić pięciu podległych mu strażaków biorących udział w szkoleniu do ustalenia wspólnej wersji, która by potwierdzała, że skoki z wysokości na skokochron nie były wówczas oddawane. W wyniku takiego działania oskarżonego pięciu strażaków podczas przesłuchania w Komendzie Powiatowej Policji w Kętrzynie zdaniem śledczych złożyło fałszywe zeznania.

— Cała piątka została oskarżona o zeznanie nieprawdy i zatajenie prawdy co do okoliczności, przebiegu i przyczyny śmiertelnego wypadku strażaka Macieja C. podczas szkolenia z zakresu ratownictwa wysokościowego z użyciem skokochronu prowadzonego na terenie Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Kętrzynie 14 czerwca 2018 r. Według ustaleń prokuratora oskarżeni podczas pierwszych przesłuchań mieli zeznać m.in., że w trakcie szkolenia skoki z wysokości na skokochron nie były wówczas oddawane oraz, że nie widzieli w jaki sposób Maciej C. uległ wypadkowi, co nie odpowiadało prawdzie — powiedział nam na początku procesu Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Proces przed kętrzyńskim sądem rozpoczął się 14 stycznia 2020. Wyrok zapadł 1 lipca. — Sąd ustalił, że oskarżeni strażacy zarzuconych czynów dopuścili się z obawy przed grożącą im odpowiedzialnością karną (co wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w art. 233 §1a kk) i z uwagi na nieznaczny stopień społecznej szkodliwości tych czynów postępowanie wobec nich warunkowo umorzył na okres próby dwóch lat — informuje Adam Barczak, pełniący obowiązki Rzecznika Prasowego Sądu Okręgowego w Olsztynie. — Sąd wskazał, że oskarżeni po złożeniu fałszywych zeznań w najkrótszym możliwym czasie je sprostowali. Sąd zwrócił przy tym uwagę, że złożone przez strażaków fałszywe zeznania w żaden sposób nie zmieniły toru śledztwa w sprawie wypadku podczas ćwiczeń strażaków. Ponadto, oskarżeni przyznali się do winy, złożyli wyjaśnienia i wyrazili szczerą skruchę i żal — dodaje Barczak. Wyrok nie jest prawomocny.

O sprawiedliwość i prawdę w tej sprawie od dwóch lat walczy siostra zmarłego tragicznie strażaka. — Dla mnie to już jest koniec, jestem tym zmęczona. Zadowolona byłabym gdyby Maciek żył. Żaden wyrok tego nie zmieni. Ja chciałam tylko prawdy. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby wyciągnęli z tego wnioski. To mi wystarczy — komentuje wyrok sądu Justyna Roczeń.

Co oznacza warunkowe umorzenie postępowania? Jest to sytuacja, w której sąd stwierdza winę oskarżonego jednak nie wymierza mu kary. Postępowanie karne zostaje warunkowo umorzone na okres próby, który wynosi od roku do 2 lat. Sąd może podjąć taką decyzję, jeśli m.in. wina i społeczna szkodliwość zarzuconego czynu są nieznaczne, czyn zagrożony jest karą nie przekraczającą 3 lat pozbawienia wolności, postawa i dotychczasowa niekaralność za przestępstwo umyślne, warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że będzie on przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Postępowanie umorzone warunkowo musi zostać podjęte przez sąd jeżeli sprawca w okresie próby popełni przestępstwo umyślne za które zostanie prawomocnie skazany.

W sprawie śmierci strażaka trwa jeszcze inny proces przed kętrzyńskim sądem. W charakterze oskarżonego występuje w nim dowódca zmiany Marcin L. Oskarżony jest o popełnienie trzech przestępstw — niedopełnienia obowiązków służbowych w połączeniu z niedopełnieniem obowiązków z zakresu bhp i nieumyślnym spowodowaniem śmierci człowieka, podżegania do składania fałszywych zeznań oraz składania fałszywych zeznań. Oskarżony nie przyznał się do winy. Na ostatniej rozprawie jego obrońca złożył wniosek o dopuszczenie opinii uzupełniającej przez biegłych, po zapoznaniu się biegłych z aktualną dokumentacją lekarską oskarżonego. Z tego też powodu sąd odroczył rozprawę do 4 września 2020 roku.



Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. #2942986 | 93.200.*.* 3 lip 2020 12:02

    Czy z takim wyrokiem można godnie nosić mundur? Bronili własnych tyłków dla posady. Ktoś im kazał fałszywie zeznać, bo co? Stał nad nimi z bronią przy skroni podczas zeznań?? Absurd!! To było do przewidzenia, że za śmierć człowieka na służbieodpowie dowódca. Kara nie jest adekwatna do czynu. Powinni odejść z miejsca pracy, a sumienie to największa kara. Nie można już ufać tym ludziom. Co by było gdyby to któryś z braci jednego z nich zginął lub super kumpel??

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Ja #2942835 | 37.248.*.* 3 lip 2020 08:34

      Zginal czlowiek, obserwujacy to ludzie bez skrupolow sklamali a szkodliwosc jest niska, fatalne zakonczenie :(

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2. Jan #2942679 | 176.221.*.* 2 lip 2020 20:07

      NIe rozumie - oskarżony nie przyznaje się do winy. Przecież był d-ca i powinien ponieść wyrok surowy aby był przestrogą dla innych karierowiczów w PSP. Tym bardziej że nakłaniał do składania fałszywych zeznań. Przecież zginął młody strażak.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5