Kętrzyńscy strażacy wrócili znad Biebrzy

2020-04-27 10:48:53(ost. akt: 2020-04-27 14:30:01)

Autor zdjęcia: PSP Białystok

Prawie tydzień trwała akcja gaśnicza w Biebrzańskim Parku Narodowym. Brali w niej udział również strażacy z Kętrzyna.
Jak nas poinformował zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie kpt. Kamil Golon, w niedzielę do Kętrzyna powróciło pięciu strażaków PSP, którzy brali czynny udział w gaszeniu ognia w Biebrzańskim Parku Narodowym. - Samochód, którym wyjechali został już przygotowany do bieżących działań. Strażacy korzystają obecnie z zasłużonego odpoczynku, ponieważ tam na miejscu akcje gaśnicze trwały wiele godzin i nasi funkcjonariusze nawet mimo przerw pozostawali w ciągłej dyspozycji - dodaje rzecznik kętrzyńskich strażaków.

Kętrzyński zastęp wszedł w skład specjalnej kompanii gaśniczej "Warmia", która do działań nad Biebrzą została zadysponowana 22 kwietnia.

Akcję gaśniczą, która trwała od 19 kwietnia zakończono 26 kwietnia. Z ogniem walczyło prawie 400 strażaków z jednostek PSP i OSP z województwa podlaskiego, warmińsko - mazurskiego i pomorskiego, Centralnych Odwodów Operacyjnych Szkół Aspirantów PSP Z Krakowa i Poznania. Wspierali ich żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, funkcjonariusze policji i straży granicznej, leśnicy, pracownicy parku, samoloty gaśnicze i śmigłowce Lasów Państwowych. Okoliczni mieszkańcy i harcerze dostarczali strażakom wodę i żywność.

Według ostatecznych szacunków pożar objął powierzchnię 5300 hektarów łąk i lasów. W płomieniach zginęło kilka tysięcy zwierząt. Na miejscu wciąż pozostaje grupa podlaskich strażaków, którzy nadzorują. pożarzysko.

car


Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W poniedziałkowym (27 kwietnia) wydaniu m.in.


ks. Norbert BujanowskiJest mi po prostu wstyd!
Aż trudno uwierzyć, że najpierw wielu ludzi dziękowało służbie zdrowia za walkę z koronawirusem, żeby kilka dni potem spadł na nich hejt. Są szykanowani. Głos w tej sprawie zabrał ks. Norbert, który opublikował poruszający list.

Miasto samo się nie sprząta
Pracujemy na pierwszej linii frontu, z narażeniem zdrowia, a może i życia, ale ludzie oczekuje, że będziemy niewidzialni — mówią pracownicy firmy Remondis, którzy dbają o to, by olsztynianie w czasie kwarantanny nie brodzili w śmieciach.

Tyle samo pytań, ile niewiadomych
Teoretycznie 10 maja powinny odbyć się wybory prezydenckie, ale wciąż nie wiemy, jak i kiedy będziemy wybierali głowę państwa. Na razie trwają przepychanki prawne. I to w czasie, kiedy Polacy boją się o życie z powodu koronawirusa.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zbyszek #2912454 | 89.228.*.* 27 kwi 2020 16:16

    Nikt nic nie wspomina o bratniej pomocy w porzaże wojsk sprzymierzonych,które stacjonuja w tamtym rejonie i zapwenie dysponyją sprzętem gasniczym w razie wojny.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5