Lali wodę w Wielkanocną Niedzielę. Pracowite święta strażaków z powiatu kętrzyńskiego [GALERIA]

2020-04-16 16:29:25(ost. akt: 2020-04-16 14:52:17)

Autor zdjęcia: OSP Korsze

Miniony tydzień był pracowity dla strażaków z powiatu kętrzyńskiego. Doszło do kilku sporych pożarów. Poza tym niestety wciąż podtrzymywana jest niechlubna "tradycja" wypalania traw. Prawdziwą kumulacją działań była świąteczna niedziela.
Groźnie wyglądał pożar, który wybuchł 12 kwietnia w Garbnie (gm. Korsze). - Już podczas dojazdu widoczny był dym ze znacznej odległości. Na miejscu stwierdzono pożar dwóch magazynów oddalonych od siebie oraz spalone pozostałości roślinne wokół magazynów. Na szczęście nie było osób poszkodowanych - mówi kpt. Kamil Golon, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie. W pierwszym magazynie pożarem objęte były drzwi. Działania straży polegały na podaniu dwóch prądów wody. Dzięki temu pożar został ugaszony i nie rozprzestrzenił się na pozostałą część magazynu. W drugim budynku palił się strop drewniany a ogień wychodził na zewnątrz przez okno. Pomieszczenie było nieużytkowane. - Działania straży polegały na podaniu dwóch prądów gaśniczych w natarciu na palące się pomieszczenie z dwóch stron oraz jednej linii w obronie na pobliską wiatę. Po lokalizacji pożaru przystąpiono do prac rozbiórkowych stropu i ściany. Pożar ugaszono - dodaje Golon. Gaszono również palącą się trawę wokół magazynów. Spaleniu uległo ok. 15 arów trawy na terenie zakładu. W działaniach brało udział 8 zastępów, 36. strażaków z JRG Kętrzyn i jednostek OSP z Korsz, Drogosz, Barcian i Wilkowa oraz patrol policji.

Inny, sporych rozmiarów pożar wybuchł w Niedzielę Wielkanocną w okolicy tzw. Koziej Górki, przy drodze Reszel - Worpławki. Najpierw ok. godz. 12.00 strażacy z Reszla zostali wezwani do pożaru trawy, z którym sprawnie sobie poradzili. Niestety kilkadziesiąt minut później zostali ponownie wezwani w to samo miejsce. - Niestety, tym razem były to trzy mocno rozwinięte pożary na przestrzeni kilkuset metrów, dlatego na miejsce skierowano łącznie trzy zastępy OSP Reszel. Spłonęło kilka hektarów nieużytków, ale na szczęście udało się opanować ogień przed rozprzestrzenieniem na zabudowania na działkach i pobliski dom. Na miejscu byli także policjanci, którzy prawdopodobnie znają już sprawcę podpaleń. Liczymy, że nie uniknie on kary, bo swoją lekkomyślnością spowodował duże zagrożenie - relacjonują ochotnicy z Reszla.

W minionym tygodniu reszelanie gasili też 15 kwietnia płonący śmietnik przy ul. Kraszewskiego w Reszlu.

Wielkanocną Niedzielę mieli również pracowitą strażacy z OSP Pilec i OSP Wilkowo. Razem gasili pożar w Kociborzu. - Po przyjeździe okazało,że nie tylko palą się trawy, ale również przydrożny zagajnik. Dwa duże drzewa zaczęły się palić, ale udało nam się złapać ogień w odpowiednim czasie - poinformowali na swoim facebooku ochotnicy z Pilca. Palące się trawy gasili również dzień wcześniej, w Wielką Sobotę.

Ochotnicy ze Srokowa i Jegławek 12 kwietnia po godz. 22.00 gasili płonące baloty w Jegławkach.

Wojciech Caruk



Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W czwartkowym (16 kwietnia) wydaniu m.in.

Burza w Sejmie nad aborcją
Pod projektem wycofania zgody na aborcję chorego dziecka podpisało się ponad milion Polaków. Wczoraj, po trzech latach, trafił pod obrady Sejmu. I wywołał burzę. W środę Sejm debatował w sumie nad pięcioma różnymi projektami obywatelskimi.

Trzymamy kciuki za Szymany
Koronawirus podciął skrzydła branży lotniczej. Straty przewoźników idą w setki miliardów dolarów. Tracą też porty lotnicze, bo nie ma pasażerów. Tak jest na wszystkich lotniskach w Polsce, także w mazurskim porcie w Szymanach.

Koronawirus wywrócił nasze życie do góry nogami
Zdalna praca, nauka w domach, sztuka w sieci, zamknięte firmy, wymarłe ulice miast. Koronawirus w jednej chwili zmienił nasze życie. Wielu z nas zastanawia się, co będzie, jeśli pandemia potrwa dłużej? Wiemy jedno. Nieoczekiwane wydarzenia szybko weryfikują rzeczywistość. Jakie wnioski wyciągniemy z lekcji, która jeszcze trwa?


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5