FELIETON: Szymon Kołdys pisze. Goździk i rajstopy

2020-03-07 12:00:00(ost. akt: 2020-03-07 12:09:25)
Szymon Kołdys

Szymon Kołdys

Starożytni Rzymianie mieli swoje „matronalia”, kiedy to gorliwie spełniali życzenia swoich żon. Działo się to na początku marca. 8 marca 1908 odbył się w Nowym Jorku marsz kobiet domagających się praw publicznych i ekonomicznych.
Potem kobiety pracujące w zakładach odzieżowych podjęły strajki przeciwko wyzyskowi oraz w celu poprawienia bezpieczeństwa pracy. Rok później w USA obchodzono pierwszy Dzień Kobiet, a w Europie Międzynarodowy Dzień Kobiet ustanowiono w Kopenhadze w 1910 roku na specjalnym socjalistycznym zjeździe kobiet z różnych krajów. Po kilku latach ujednolicono dzień obchodów tego dnia i mamy dzisiaj 8 marca. Od początku mocno lewicujące i feminizujące święto, którego celem było równouprawnienie kobiet w sferach życia publicznego. Za czasów komunizmu w Polsce było to święto państwowe i kobiety wiedziały, że w tym dniu otrzymają czerwonego goździka albo tulipana i rajstopy w swoim zakładzie pracy.

Dzisiaj chyba też do końca kobiety nie czują swych praw, skoro się organizują by manifestować na Manifach - a może to tylko taka rozrywka, albo przyzwyczajenie? Dzisiaj przecież nikt nie odmawia kobietom praw wyborczych czy możliwości studiowania, przynajmniej w postchrześcijańskiej Europie. Piszę post-chrześcijańskiej, bo niestety widać to drastycznie wyraźnie jak Europa odchodzi od swych chrześcijańskich korzeni i wartości. Gdyby jednak przypomniała sobie zasady ewangelii - kobiety i mężczyźni nie byliby w jakiejś dziwnej opozycji. Nie byłoby jak sądzę tylu zatrważających danych związanych z ilością rozwodów, samotnością rodziców wychowujących dziecko, depresją dorosłych i młodzieży. Mężowie wiedzieliby, że swoje żony powinni otaczać taką troską i miłością, jaką Chrystus otacza Kościół (Ef 5, 25,28) kobiety tak traktowane nie miałyby problemu i potrzeby "walczyć o swoje prawa”. Nie ma potrzeby dodawać, że trudno jest tak kochać i to kosztuje. Łatwiej chyba zostać komunistą. G. K. Chesterton napisał kiedyś w Co jest nie tak ze światem (ang. What’s wrong with the world) „Chrześcijański ideał nie został poddany próbie i znaleziony wybrakowanym. Znaleziony został trudnym i pozostawiony niewypróbowanym” (moje tłumaczenie).

Szymon Kołdys
pastor@baptysci.ketrzyn.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5