FELIETON: Szymon Kołdys pisze. Początek roku

2020-01-11 17:00:00(ost. akt: 2020-01-11 18:09:04)
Szymon Kołdys

Szymon Kołdys

Pożary w Australii są wynikiem najsuchszego i najcieplejszego roku w historii pomiarów temperatury w tym kraju. Pomiary te prowadzone są od 1901. Giną ptaki, giną koale, dzikie wielbłądy szukaj wody i zaczynają zagrażać ludziom.
Pojawiają się chmury złożone z ognia. Deszczu nie ma i nic go nie zapowiada. Niebo stało się czerwone, w powietrzu zaś pełno jest pyłu i popiołu. Zdjęcia spalonych ptaków na plaży w miejscowości Eden są niezwykle symboliczne. Pewnie z nową siłą rozgorzeje debata na temat emisji zanieczyszczeń przez człowieka i zmian klimatycznych jakie to powoduje. Nie wiadomo kiedy ten ogień ustanie i jak wielkie będzie spustoszenie, już teraz straty zarówno materialne jak i w środowisku są ogromne. Uniwersytet w Sydney szacuje, że ok 0,5 miliarda zwierząt zginęło, przy czym ok. 1/3 całej populacji koala. Ludzie opuszczają swoje domy i gromadzą na plażach czekając na deszcz, który jedynie jest szansą na opanowanie żywiołu. Strażacy wprost informują, żeby raczej ludzie uciekali niż ratowali swoje domy. Spośród 26 ofiar tego ognia, niektórzy umarli właśnie próbując ocalić swoje domy. Rząd australijski apeluje o cierpliwość. Możemy mieć nadzieję, że upragniony deszcz spadnie i możemy się modlić..

Początek roku przyniósł też śmierć generała irańskiego, którego USA oskarżyły o terroryzm i zabili wykorzystując drony. Napięcie polityczne, zapowiedzi odwetu ze strony Iranu, nawet Iran posłał dwie rakiety w stronę baz amerykańskich w Iraku, gdzie też stacjonują żołnierze z Polski, ale ponoć specjalnie nie trafili w te bazy bojąc się z kolei odwetu ze strony USA. Ciekawe, że prezydent Trump oczekuje, że NATO będzie bardziej zaangażowane na bliskim wschodzie. Czyli, że między innymi też polskie siły zbrojne będą mocniej zaangażowane. Z kolei ambasador Iranu zapewnia, że relacje z Polską są dobre, a słowa o „bardzo małym, ale złym kraju w Europie” Chomeiniego nie dotyczyły Polski. W Polsce przypomniano sobie, że Iran przyjął w 1942 roku 120 tys. polskich uchodźców z terenów ZSRR.

Do pożaru i napiętej sytuacji w Iranie dokłada się katastrofa samolotu ukraińskich lini lotniczych i śmierć 176 osób. Samolot, który wystartował z lotniska w Teheranie, po czterech minutach zniknął z radaru. Mało kto wierzy pierwszym informacjom o usterce technicznej. Niemiecki „Bild” pisze, że możliwe, że irańska obrona przeciwlotnicza wzięła samolot za jakąś rakietę amerykańską i zestrzeliła. Czy uda się cokolwiek ustalić w napiętej sytuacji, zobaczymy..

Początek roku mamy taki, i jednocześnie nadzieję, że nie będzie gorzej. Na czym opierać tę nadzieję? Warto apostoła Piotra posłuchać: "zawsze kierujcie waszą wiarę i nadzieję ku Bogu!” (1 Piotra 1:21 pau)

Szymon Kołdys
pastor@baptysci.ketrzyn.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5