FELIETON: Szymon Kołdys pisze . Zwykłe życie

2019-12-14 10:30:00(ost. akt: 2019-12-14 10:57:23)
Szymon Kołdys

Szymon Kołdys

Kogo dzisiaj obchodzi zwykłe życie? Pewnie nikogo, bo nie ma takiego programu radiowego czy telewizyjnego, do którego zaproszony by został załóżmy mechanik samochodowy i opowiadał o swoim życiu. Wstaje rano, je śniadanie i wychodzi do pracy.
Do domu wraca przed 18:00, ale często ok 20:00. Ma rodzinę, i jest dobrym mężem i stara się być dobrym ojcem swojej dwójki dzieci. W pracy niewiele się zmienia oprócz tablic rejestracyjnych samochodów, które naprawia. A naprawia jak umie najlepiej, uczciwie i nie kombinuje. Ręce już mu czasem trudno odmyć od smaru i kurzu z warsztatu. Nie zarabia kokosów, chociaż sześć dni w tygodniu pracuje.

Do programów za to zapraszani są ludzie, „którzy realizują swoje pasje”, albo zrobili coś niecodziennego. A to ktoś przepłynął w kajaku Atlantyk, a to ktoś wlazł i zlazł z jakiejś góry, a to ktoś przejechał rowerem Afrykę w poprzek albo wzdłuż, ktoś nagrał piosenkę, ktoś na desce chciał przefrunąć kanał La Manche, ktoś rowerem po schodach na wieżę Eiffla wjechał… - no to są ludzie godni pokazywania. A mechanik i jego życie wieje nudą. Kogo to obchodzi, że jest uczciwy, że jest wierny, że jest pracowity, oszczędny i nie łasy na pieniądze? Pewnie tego, kto skorzysta z jego usług. Bo to jest właśnie różnica między ludźmi z programów, a ludźmi co żyją zwykłym życiem. Ci drudzy najczęściej służą innym tym, co robią. Ci pierwsi raczej korzystają z usług.

W moim przekonaniu istnieje ogromna dysproporcja - swoista niesprawiedliwość - kiedy owo zwykłe życie człowieka spychane jest na margines jako nieistotne, a promowane jest „niezwykłe”, to życie określane frazą: "z pasją”, w którym próżno szukać rutyny czy obowiązku.. Statystycznie patrząc, to jednak poważna większość z nas, prowadzi życie, którym się media nie interesują. I to wcale nie jest gorsze, czy mniej znaczące życie. Powiedziałbym, że tacy jak ten mechanik, to tacy zwykli bohaterowie, dzięki którym się ten świat jeszcze toczy. I dobrze jest takich ludzi cenić i czasem im podziękować lub się do nich uśmiechnąć - na przykład do takiej pani w sklepie, która sprzedaje nam bułki, a my wiemy, że jeśli tam pójdziemy, to te bułki dostaniemy, bo ona tam jest, jak co dzień. W 1 Liście do Tesaloniczan możemy przeczytać w przekładzie księdza Kowalskiego takie słowa:
"Stawiajcie to sobie jako punkt honoru: wieść życie skromne, pełnić swe obowiązki i pracować własnymi rękoma, jak to wam przykazaliśmy.” (1 Tes 4:11 kow)
Tylko kto dzisiaj chce żyć zwykłym życiem?

Szymon Kołdys
pastor@baptysci.ketrzyn.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5