Ekologiczna inicjatywa połączyła pokolenia

2019-11-26 08:00:00(ost. akt: 2019-11-26 09:38:51)
Wolontariusze zbudowali 50 domków lęgowych

Wolontariusze zbudowali 50 domków lęgowych

Autor zdjęcia: Wojciech Caruk

Co można robić w sobotni poranek? Najzwyczajniej w świecie korzystać z weekendu i "leniuchować". Można też zrobić coś pożytecznego. To drugie wyjście wybrała grupa społeczników, która postanowiła w gierłoskim lesie zamontować domki dla ptaków.
Pomysł narodził się podczas zajęć z seniorami prowadzonych przez kętrzyński oddział stowarzyszenia FOSa. Do seniorów dołączyła też m.in. młodzież związana ze Sztabem WOŚP w Kętrzynie. Wspólnie wykonali 50 budek lęgowych dla ptaków. Do akcji włączyły się też samorządy gminy Barciany, Srokowo i miasta Kętrzyn a także Nadleśnictwo Srokowo i prywatne firmy. Inicjatywa nabrała też charakteru międzynarodowego. Wsparły ją instytucje społeczne z Czech, Kijowa i Wilna.

W efekcie 9 listopada rano na terenie Wilczego Szańca pojawiła się kilkudziesięcioosobowa grupa wolontariuszy, którzy przekazali zarządcom wykonane przez siebie budki. - Cieszę się, że podjęliście trud wykonania tych budek. Myślę, że przyniesie to pożytek dla naszej przyrody - zwróciła się do społeczników Irena Dziadoń z Nadleśnictwa Srokowo. - Mamy tutaj dwa rodzaje budek. Tych rodzajów jest oczywiście więcej, ale to są dwa podstawowe. Mają rożne otwory wejściowe, co oznacza, że każda budka jest dla innego ptaszka. Te typy budek przeznaczone są dla mniejszych i większych sikor. To są najbardziej liczne ptaki w naszych lasach. Wieszamy je, ponieważ ptaki pomagają nam w utrzymaniu stanu sanitarnego lasu. Zjadają bardzo duże ilości owadów, które zagrażają drzewom. W taki sposób przyroda sama sobą steruje, dzięki czemu las ma się w bardzo dobrej kondycji. Oprócz budek ptaki mieszkają również w dziuplach wykutych przez dzięcioła - dodaje leśniczka.

Nieprzypadkowa jest pora roku, którą wybrano na przeprowadzenie tej akcji. - Budki wieszamy przeważnie jesienią. Należy je co roku czyścić. Dokonujemy tego w terminie od 16 października do końca lutego. Jest to termin ustawowy związany z tym, że w tym czasie ptaki odlatują do ciepłych krajów. Czyszczenie polega na usunięciu gniazdka, które w czasie sezonu wegetacyjnego ptaszek sobie uwił. Jest w nich dużo pasożytów i wirusów. Gdyby ptak po powrocie wiosną złożył w nim jajka, to mogłoby dojść do infekcji i pisklaki by się nie wykluły. A tak po przylocie mogą uwić sobie nowe. Budki wieszamy na wysokości co najmniej czterech metrów żeby inne drapieżniki się do nich nie dostały. Ciekawość ludzka też nie zna granic i ludzie też do nich chętnie zaglądają. Budek nie przybijamy gwoźdźmi. Mocujemy je za pomocą sznurków lub drutów. To jest bezpieczniejsze dla drzewa - opowiada Irena Dziadoń.

Przy tej okazji wolontariusze pomagali w pracach porządkowych na terenie byłej kwatery Hitlera. Całość zakończono po kilku godzinach przy zorganizowanej przez nadleśnictwo grochówce i ognisku.

Wojciech Caruk


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5