FELIETON: Szymon Kołdys pisze. Tracenie kontroli

2019-11-23 11:00:00(ost. akt: 2019-11-23 11:24:31)
Szymon Kołdys

Szymon Kołdys

Kiedy życie jest pod kontrolą, wszystko, albo prawie wszystko, jest tak jak zaplanowaliśmy, jak sobie wyobrażamy albo na co się zgadzamy i co akceptujemy. Takiemu stanowi towarzyszy zwykle poczucie zadowolenia.
Kiedy natomiast rzeczy wymykają się spod kontroli, nie tylko nie jesteśmy zadowoleni ale mocno się stresujemy. Co gorsza przy tym wszystkim okazuje się, że sporo tego stresu sami sobie zafundowaliśmy. Dlaczego? Otóż z kilku przyczyn. Po pierwsze dlatego, że zwykle boimy się zmian. Może to i wpisane jest w ludzką naturę, że niepewność i nieznane traktujemy jako rodzaj zagrożenia dla poczucia bezpieczeństwa, ale rzeczywistość wokół nas się nieustannie zmienia. W związku z tym, jeśli się nie ma chęci ani do inicjowania, ani do adoptowania się do nowych sytuacji, fundujemy sobie stres i poczucie, że nie panujemy nad tym co się dzieje w życiu. Zamiast kierować wydarzeniami, jedynie reagujemy na pojawiające się sytuacje. Nic dziwnego, że wtedy się nie ma poczucia kontroli.

Po drugie, jeśli dajemy się przekonać pretekstom i wymówkom także tracimy kontrolę. Mam plan pobiegać, pada mżawka - pojawia się myśl - a może jutro pobiegam. Jeśli tak zrobiłem, uległem wymówce. Warto tu odróżnić pretekst od powodu, są bowiem sytuacje, które wymuszają zmianę planów. Aby utrzymać kontrolę warto nie ulegać zbyt szybko okolicznościom i nie zmieniać zbyt łatwo zamiarów.

Po trzecie poczucie celu bardzo pomaga w utrzymaniu kontroli. Wtedy łatwiej się decyduje o tym, w co się człowiek angażuje, a w co na pewno nie. Większa jest satysfakcja jak się cel osiągnie i większa szansa, że się swoje cele osiąga nie czyjeś. Jak to zauważył jeden autor „jeśli nie wiesz czego chcesz, to nie miej żalu, że dostajesz to, czego nie chcesz”.

A po czwarte, dobrze jest nie mieć myślenia ofiary. Człowiek, który czuje się pokrzywdzony tym co go spotyka, najczęściej też czuje się bezradny i nawet nie podejmuje próby by okoliczności poukładać tak jak on by chciał. Łatwo się zamiast tego użalać nad sobą i smutnym swym losem, a wtedy nie ma co mówić o kontroli nad sytuacją.

Warto jednak w tej chęci kontrolowania swego życia pamiętać o słowach Salomona "Serce człowieka obmyśla jego drogę, lecz PAN kieruje jego krokami.” (Prz 16:9) Możemy zrobić wszystko w swojej mocy by nie stracić kontroli w swym życiu, jednak najlepiej robią ci, którzy oddają kontrolę nad swym życiem Temu, który stworzył życie.

Szymon Kołdys
pastor@baptysci.ketrzyn.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5