FELIETON: Szymon Kołdys pisze. Satysfakcja

2019-11-16 09:00:00(ost. akt: 2019-11-16 09:45:48)
Szymon Kołdys

Szymon Kołdys

Zespół Rolling Stones nagrał utwór „(I can get no) Satisfaction”. Chociaż piosenka jest z połowy lat sześćdziesiątych dość dobrze opisuje dzisiejszy świat i ludzi w dzisiejszym świecie pełnym reklam.
Z każdego środka przekazu sypią się reklamy dotyczące absolutnie wszystkiego. Wysłuchawszy ich człowiek ma poczucie, że pewnie byłby szczęśliwszy mając większy telewizor, nowszy laptop, wygodniejszy samochód czy bielsze zęby. Dowiadujemy się, co możemy posiadać i czego możemy doświadczyć - mamy świadomość tego, co jest dostępne, a co jest naszym udziałem. Rozbieżność pomiędzy owym stanem faktycznym, a stanem możliwym jest ogromnym źródłem braku satysfakcji i niezadowolenia. Może też być źródłem sporych kłopotów. Choćby dlatego, że w pogoni za tym, co mogłoby być człowiek potrafi się mocno zadłużyć, co dzisiaj jest banalnie proste. Owo niezadowolenie pochodzi z porównywania się - jeśli nadążam za nowoczesnością - to znaczy, że dobrze sobie radzę w życiu, jeśli nie, to niezadowolenie i brak satysfakcji zajmują wnętrze człowieka. A co podąża za tym naturalnie to narzekanie i roszczenia. Przecież za mocno siebie samych kochamy, żeby zgodzić się na mniej, czy słowami apostoła „poprzestać na małym”. W rezultacie zamiast radości i wdzięczności z tego co jest, bo jest sporo dobrego, mamy zrzędzenie i utyskiwanie. Ponoć bardziej szczęśliwi są ludzie biedniejsi. Sporo jest opowieści tak zwanego cywilizowanego człowieka zachodu, który wraca i opowiada o rejonie biednej Afryki, gdzie zetknął się z ludźmi o wiele biedniejszymi, a jednocześnie o wiele szczęśliwszymi w życiu niż człowiek zachodu.

Brak satysfakcji na poziomie osobistym to jeden wymiar braku satysfakcji, ale wydaje mi się, że jest to w ogóle jakaś cecha systemu w jakim obecnie funkcjonujemy. Która korporacja, albo który sklep dzisiaj powie - nam wystarczy? Nie wystarczy - dlatego są co roku nowe wyższe cele sprzedażowe, nowy dodatkowy nacisk na pracowników, niekończące się żądania by przynosić rezultaty w postaci większej sprzedaży i większych zysków. To jest też świat i system, w który wkraczają nasze dzieci - drapieżny i wymagający.

Czy można jeszcze pomarzyć o innym świecie - takim, gdzie ludzie są wdzięczni i radośni, gdzie nie ma wyścigu szczurów, gdzie ani od wewnątrz ani od zewnątrz człowiek nie ma presji by mieć więcej? Taki świat, gdzie żyją ludzie usatysfakcjonowani życiem? Pomarzyć zawsze można ...

Szymon Kołdys
pastor@baptysci.ketrzyn.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5