Śledź w klopsach i szałtanosy [FOTO + VIDEO]

Impreza odbyła się 13 lipca w podkętrzyńskiej Nowej Różance. Zapach potraw unosił się wokół i przyciągał gości. Na wszystkich, którzy odwiedzili miejscowość czekało mnóstwo kulinarnych wrażeń. Przewodnim elementem drugiej edycji Festiwalu Mazurskich Smaków była, jak sama nazwa wskazuje kuchnia mazurska. Natomiast głównym założeniem tego wydarzenia była aktywizacja życia wsi i jej mieszkańców.

Podczas imprezy odbył się konkurs na najlepszą potrawę mazurską, w którym wzięły udział zgłoszone wcześniej sołectwa Wilkowo, Stara Różanka, Nowa Różanka, Kruszewiec i Mażany oraz Koła Gospodyń Wiejskich w Nakomiadach, Pręgowie i Łazdojach. Zadaniem było przygotowanie dań mazurskich, które były oceniane przez komisję. Jednym z celów konkursu była promocja regionalnych przysmaków, dlatego goście mieli okazję przekonać się osobiście, jak smacznym daniem jest kartoflanka po wschodnioprusku, klopsy królewieckie oraz szałtanosy. Dla większości gospodyń przepisy nie były zaskakujące. — Nazwy może są trudne, ale wykonanie nie — twierdzą kucharki z sołectwa Wilkowo. — Szałtanosy robię dzisiaj pierwszy raz. To jest dla mnie prawdziwe wyzwanie, ale wspólnie damy radę — mówi pani reprezentująca sołectwo Mażany. — Mamy doświadczone kucharki, więc nie mamy większych obaw — dodają reprezentantki Nowej Różanki. — Podobne przepisy robimy w naszych domach — pewności nie traciły też panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Łazdojach. Tremę, przynajmniej na początku czuły przedstawicielki sołectwa Stara Różanka. — Pierwszy raz bierzemy w czymś takim udział. Zaskoczyła nas obecność śledzia w przepisie na klopsy — twierdzą. — Zaskakuje połączenie kwaśnej śmietany z kiszoną kapistą i wywarem w zupie. Klopsy królewieckie są wyzwaniem, które zagęszczamy tutaj żółtkami i śmietaną. Normalnie robimy je trochę inaczej — dodają gospodynie z Kruszewca.

W gronie gotujących kobiet trafił się też jeden "rodzynek" - Andrzej Graczyk z sołectwa Pręgowo. — Myślałem że ktoś z mężczyzn jeszcze będzie, ale niestety... Ja jestem w swoim żywiole, bo bardzo lubię gotować. Lubuję się szczególnie w potrawach z ziemniaków. A ziemniak pełni istotną rolę w mazurskiej kuchni — mówi jedyny reprezentant męskiego grona.

Pod czujnym okiem Anny Łuczak można było wziąć udział w warsztatach z przygotowania lokalnych potraw. Na scenie pojawił się Dziecięcy Zespół Ludowy Wopławianka oraz Wielopokoleniowy Zespół Ludowy Węgojska Strużka z którym przybyli goście wesoło biesiadowali. Komisja dokonała oceny 8 grup, które przygotowały po 3 potrawy: kartoflankę po wschodnioprusku, klopy królewieckie i szałtanosy i przyznała następujące miejsca za wykonane potrawy:

Kartoflanka po wschodnioprusku
I miejsce Sołectwo Kruszewiec „Gotowe na wszystko”
II miejsce Koło Gospodyń Wiejskich w Łazdojach i
III miejsce Sołectwo Mażany

Klopsy królewieckie:
I miejsce Sołectwo Nowa Różanka
II miejsce Sołectwo Stara Różanka
III miejsce Sołectwo Mażany

Szałtanosy:
I miejsce Koło Gospodyń Wiejskich w Nakomiadach "Ale Babki "
II miejsce Koło Gospodyń Wiejskich w Pręgowie
III miejsce Sołectwo Wilkowo

Władze gminy zapewniają, że festiwal zagości na stałe w kalendarzu imprez. — Warmia i Mazury wyróżniają się wielkim bogactwem i dziedzictwem, w tym również kulinarnym. Kiedy odwiedzam sołectwa, mam okazję próbować różnych rzeczy i jestem zaskakiwany. Ubiegłoroczny pomysł festiwalu się sprawdził i będzie kontynuowany. Cieszy liczniejszy udział sołectw i Kół Gospodyń Wiejskich — podsumowuje Paweł Bobrowski, wójt gminy Kętrzyn.

Wojciech Caruk