FELIETON: Szymon Kołdys pisze. GMO człowiek

2018-12-01 12:00:00(ost. akt: 2018-12-01 12:09:17)
Szymon Kołdys

Szymon Kołdys

Genetycznie modyfikowany człowiek stał się niestety rzeczywistością. "Obyś żył w ciekawych czasach" chińskie przysłowie mówi nie życząc wcale dobrze.
Właśnie chiński genetyk dr He Jiankui z Uniwersytetu Nauki i Technologii w Shenzhen podzielił się w wywiadach informacjami na temat nowonarodzonych bliźniaczek, które miały edytowane geny, w wyniku czego został u nich wyłączony gen CCR5, co skutkuje tym, że urodzone bliźniaczki mają być odporne na HIV, ospę czy cholerę. Oficjalna narracja polega na pomocy rodzicom, z których ojciec jest nosicielem HIV mieć zdrowe dzieci. W szerszym aspekcie - pomoc rodzicom obciążonym chorobami genetycznymi mieć dzieci, które nie będą mieć chorób swoich rodziców.

Szczytny cel, tak brzmi przynajmniej, jednak eksperyment wzbudził poruszenie w świecie nauki i etyki. Faktycznie „puszka Pandory została otwarta” jak to nazwało 122 naukowców publikujących list wyrażający ich oburzenie z powodu tego eksperymentu. Niemniej jednak jak podaje TVN także w Londynie genetycy dostali pozwolenie na genetyczną modyfikację ludzkich zarodków. Jak to mówią, żeby lepiej zrozumieć pierwsze stadia rozwoju embrionu.

Do czego nas to doprowadzi? Jaki jest koniec tej drogi? Czy jest jakiś koniec? Wyeliminowanie obciążenia genetycznego, to brzmi zachęcająco, ale na horyzoncie majaczą już dalsze kroki - programowanie zdolności, wyglądu, fizycznych aspektów.. Taka eugenika, taki sklep - przychodzę, płacę, zamawiam i mam, co chciałem mieć. Sporą drogę przeszliśmy w etyce - już in vitro nie jest problemem, już matki surogatki nie są problemem - teraz czas na edycję genów.

Czy to nie dziwne, że człowiek chce być jak Bóg? Sprawdzają się te słowa, które kusiciel wypowiedział do Ewy w raju "gdy tylko zjecie z tego drzewa, otworzą się wam oczy i staniecie się jak Bóg” (Rdz 3:5) Bóg, który zna dobro i zło, Bóg, który jest stworzycielem życia na ziemi. Jak to gdzieś przeczytałem, z jednego drzewa człowiek już zjadł, teraz zabiera się za drzewo życia.. W swojej dumie i arogancji człowiek odrzuca także słowa zapisane w Biblii, które mówią, że dostępu do tego drzewa strzegą cheruby z płomieniem wirującego miecza. Podejrzewam, że obraz jest jasny dla każdego - dostępu do tego drzewa nie ma, a kto się za bardzo zbliży pozna czym jest wirujący miecz cheruba.

"a na wschód od ogrodu Eden ustawił cheruby z płomieniem wirującego miecza. Ich zadaniem było strzec drogi do drzewa życia.” (Rdz 3:24, eib)

Szymon Kołdys
pastor@baptysci.ketrzyn.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5