Tam na Wschodzie Polski już nie ma, ale dalej żyją Polacy

2018-10-15 10:30:00(ost. akt: 2018-10-15 10:57:59)
Spotkanie było okazją do przypomnienia trudnej historii

Spotkanie było okazją do przypomnienia trudnej historii

Autor zdjęcia: Wojciech Caruk

7 października obchodzono Dzień Pamięci Kresowej. Z tej okazji w Korszach odbyły się uroczystości z udziałem mieszkańców, których korzenie sięgają polskich kresów. Przypomniano również młodzieży i gościom zawiłe ścieżki naszej historii.
Obchody rozpoczęła msza w miejscowym kościele. Po nabożeństwie złożono kwiaty na grobie księdza prałata Stanisława Lachowicza. — To nie jest przypadek, że taki dzień jest obchodzony właśnie u nas. Kresowiacy położyli fundamenty pod rozwój miasta i w dalszym ciągu mają istotny wpływ na jego funkcjonowanie. Współpracujemy też z Ejszyszkami, czyli miasteczkiem położonym na Kresach, na Litwie. Współpraca jest bardzo owocna, mieszka tam dużo Polaków. Pamięć o Kresach jest więc dla nas bardzo istotna — mówi Ryszard Ostrowski, burmistrz Korsz.

W Miejskim Ośrodku Kultury odbyło się "Spotkanie pokoleń". Uczestnicy wysłuchali wykładów na temat "Sytuacja Polaków na Kresach Wschodnich po roku 1939" i " "Ponary - zapomniana zbrodnia", które przedstawił Piotr Sańko oraz "Repatriacje Polaków ze Wschodu na tereny zachodnie" zaprezentowany przez Aleksandra Puszko.

Wydarzenie zostało zorganizowane m.in. przez Stowarzyszenie Brasławian - Oddział w Kętrzynie. — Nam Polakom związanym z Kresami najtragiczniej kojarzy się data 17 września. Atak Sowietów na Polskę, który spowodował całą lawinę wywózki na Syberię i do Kazachstanu, a po wojnie przyjazd prawie 1,5 mln ludzi na tereny uzyskane. O tym trzeba pamiętać, że tutaj też żyli normalni ludzie. Oni też musieli stąd uciekać, a nas tutaj przesiedlono — przypomina Paweł Rogiński, wiceprzewodniczący kętrzyńskiego oddziału Stowarzyszenia Brasławian. — Tam na Wschodzie Polski już nie ma, ale dalej żyją Polacy. My nie chcemy wielkiej polityki. My chcemy z nimi utrzymywać kontakt. Chcemy otwarcia granic tak, jak na zachód. Chcę pojechać tam, gdzie się urodziłem i odwiedzić groby swoich przodków — dodaje Rogiński.

Dzień Pamięci Kresowej był okazją do wręczenia listów gratulacyjnych za propagowanie kultury kresowej. Otrzymali je: Maria Rutkowska - Kupran, Jerzy Paukszto, Józef Kondratowicz, Krystyna Baczkowska oraz Czesława Rogińska. Burmistrz przyznał również tytuły Zasłużonych dla Gminy Korsze. — Jestem dumny z otrzymanego odznaczenia. Ja służę Bogu, ludziom i Ojczyźnie — zapewnia jeden z odznaczonych, Witold Wojszkun.

Wojciech Caruk



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5