Nasza Iron Woman ponownie w gronie najlepszych

2018-07-06 16:00:00(ost. akt: 2018-07-06 16:10:48)
Ania Lechowicz wywalczyła kwalifikację do Mistrzostw Świata w 2019 roku.

Ania Lechowicz wywalczyła kwalifikację do Mistrzostw Świata w 2019 roku.

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Kętrzynianka Ania Lechowicz ciągle w formie. Tym razem "z tarczą" powraca z zawodów Iron Woman, które odbyły się 1 lipca w Edynburgu.
Pochodząca z Kętrzyna sportsmenka została przez niektórych okrzyknięta objawieniem polskiego triathlonu w sezonie 2017. W tym roku jej głównym celem są Mistrzostwa Świata, które odbędą się w październiku na Hawajach. Tam Ania udział ma zapewniony. Teraz wywalczyła sobie kwalifikację do kolejnych mistrzostw globu, które odbędą się w 2019 roku we Francji. Sukces jednak nie przyszedł łatwo. Już na początku pojawiły się problemy, gdy okazało się, że naszej zawodniczki nie ma na liście startowej. Do tego doszły problemy z rowerem, które dały się we znaki podczas wyścigu. Najpierw jednak było pływanie, w którym większość zawodniczek nie osiągnęła dobrych czasów. — Boje nawrotowe zniósł wiatr i był dłuższy dystans do przepłynięcia o ok 150 m i wszyscy mieli słabe czasy — relacjonuje Ania.

Z wody przeskoczyła na rower. Tutaj na szczęście, mimo wspomnianych wcześniej problemów wynikających ze źle założonego koła udało się kętrzyniance "wykręcić" pierwszy czas wśród amatorek i czwarty w gronie profesjonalnych zawodniczek. Potem przyszedł czas na bieg. Wszystko przebiegało bezproblemowo aż zaczęły się podbiegi, które okazały się mocno wyczerpujące. — W głowie jedna myśl: „ból nie istnieje - ból to wymysł mojej wyobraźni" i skoro urodziłam 3 dzieci po ponad 4 kg to dam radę, wytrzymam ten podbieg i iść nie będę!!! Udaje się, a ta myśl pozwala pokonywać dalsze kilometry. Od 16 km półmaratonu dowiaduję się wreszcie, która jestem i jaką mam przewagę więc motywacja na utrzymanie tempa trochę maleje. Przypominam sobie, że mój trener mówił , że mam zawsze walczyć o czas dla siebie więc staram się nie zwalniać, ale też nie przyspieszam, jak mam to zawsze w zwyczaju na zawodach — opowiada zawodniczka. Ostatecznie w biegu osiąga pierwszy czas wśród amatorek i trzeci wśród profesjonalistek. W całych zawodach zajęła 1 miejsce w swojej kategorii wiekowej i 5 wśród kobiet. W stolicy Szkocji wystartowały w sumie 152 zawodniczki.

— Wynik oczywiście mnie bardzo cieszy bo wiem, że te ciężkie treningi przynoszą efekty i dzięki temu jestem gotowa dalej ciężko trenować — podsumowuje udział w zawodach Żelazna Dama.

Wojciech Caruk



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zbyszek #2532369 | 89.228.*.* 7 lip 2018 12:48

    Na Górce Poznańskiej miało być co nie co do trenowania różnych dyscyplin letnich i zimowych ,ale forsa poszła na park rozrywki koło Górki Poznanskiej.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5