Niższe pensje samorządowców

2018-07-11 15:00:00(ost. akt: 2018-07-11 13:54:32)
Radni miejscy większością głosów odrzucili uchwałę o obniżeniu wynagrodzenia burmistrza Kętrzyna

Radni miejscy większością głosów odrzucili uchwałę o obniżeniu wynagrodzenia burmistrza Kętrzyna

Autor zdjęcia: Wojciech Caruk

Wbrew zapisom nowego rozporządzenia, które weszło w życie 1 lipca nie wszystkie samorządy w kraju obniżyły pensje wójtom, burmistrzom i prezydentom. Z podobnymi dylematami musieli zmierzyć się radni samorządów z naszego powiatu.
Od 1 lipca płace samorządowców mają spaść o 20 proc. Wynika to z majowego rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. Jednak tylko część rad gmin i miast obniżyła swoim samorządowcom pensję zasadniczą i dostosowała wysokość dodatku funkcyjnego do stawek zawartych w nowych przepisach.

Samorządowcy oberwali rykoszetem po awanturze wokół nagród dla rządu i fali krytyki społecznej, która spadła na rządzących. W kwietniu prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział obniżkę płac parlamentarzystów i samorządowców. O ile dochody posłów spadły (po obniżce pensja posłów i senatorów wynosi ok. 8017 zł brutto plus dieta parlamentarna w wysokości 2505, 20 zł), o tyle pensje nie wszystkich wójtów, burmistrzów i prezydentów zmalały. A w niektórych przypadkach obniżka pensji samorządowców była wręcz symboliczna — wyniosła kilka złotych.

Do tej pory niezależnie od tego, czy to mała gmina, czy duże miasto, dochody samorządowców niewiele się różniły. Oscylowały w granicach dopuszczalnej prawem górnej kwoty, czyli 12,5 tys. zł.

Teraz rady gmin i miast, które ustalają pensję wójtów, burmistrzów i prezydentów, powinny dostosować się do nowego rozporządzenia w sprawie ich zarobków. I część obniżyła swoim samorządowcom płacę zasadniczą, dostosowując ją do widełek nowego rozporządzenia.

Od 1 lipca niższą pensję mają m.in. wójtowie gmin Barciany i Kętrzyn oraz starosta kętrzyński. Mniejsze wynagrodzenie zasadnicze dostanie burmistrz Reszla Marek Janiszewski. Od 1 października, kiedy wejdzie w życie uchwała Rady Miejskiej będzie zarabiał 4700 zł brutto plus dodatki funkcyjne. Do tej pory, zgodnie z uchwałą z 2014 roku, jego wynagrodzenie było wyższe o... 100 zł. Taką samą kwotę jak włodarz Reszla będzie teraz pobierał wójt gminy Kętrzyn Paweł Bobrowski. Jego wynagrodzenie zmniejszyło się z 5600 do 4700 brutto. Starosta kętrzyński do tej pory zarabiał 6 000 brutto tzw. "podstawy". Wraz z dodatkami było to 12 135 zł brutto. Teraz też zarobi niewiele mniej.

Jednak w wielu miastach i gminach radni nie zgodzili się na obcięcie pensji. Tak stało się m.in. w Kętrzynie i Korszach.

— Jeżeli akt prawny reguluje pensje z automatu, to moim zdaniem nie powinno się tego przerzucać na samorządy. To my podejmujemy uchwały o wynagrodzeniu burmistrza, ale już to zrobiliśmy wcześniej. Co roku oceniamy jego pracę, udzielamy absolutorium. Ufamy temu co on robi i śledzimy wszystkie wydatki. Nie naruszono dyscypliny budżetowej ani żadnych aktów prawnych, co mogłoby sugerować obniżeniem pensji. Dlaczego więc mamy to robić? Za co? Tylko dlatego, że tak "odgórnie" postanowiono? — pyta retorycznie Dariusz Duczek, przewodniczący Rady Miejskiej w Kętrzynie.

— Wiadomo, że w przypadku moim czy innych burmistrzów, to nie jest kwestia tego, ile powinniśmy zarabiać, tylko kto powinien podejmować w tym zakresie decyzje i jaki jest klimat całej sytuacji. Chodzi też o sprawę nagród wypłacanych bez żadnej transparentności przez rząd swoim ministrom — ocenia Krzysztof Hećman, burmistrz Kętrzyna. Aktualnie całość jego wynagrodzenia wynosi 12 300 zł brutto.

W światle prawa, jeśli uchwała nie została podjęta to teraz wojewoda może wystąpić na drogę sądową, aby zrealizować to rozporządzenie Rady Ministrów. Dla burmistrza czy wójta nic się nie zmienia. Dalej przez okres min. 3 miesięcy będzie pobierał wynagrodzenie w dotychczasowej wysokości. Niewielkie zmiany płac to wynik pewnej żonglerki. Owszem radni obniżają swoim wójtom, burmistrzom i prezydentom płacę zasadniczą, ale jednocześnie w wielu przypadkach podnieśli wysokość dodatku specjalnego. Zgodnie bowiem z przepisami ten może wynosić od 20 do 40 proc. łącznej kwoty wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. W Reszlu radni obniżyli wynagrodzenie burmistrzowi, utrzymali dodatek funkcyjny na poziomie 1900 zł ale zwiększyli dodatek specjalny z 20 do 30 proc. W efekcie burmistrz będzie zarabiał miesięcznie 8 580 brutto + dodatek za wieloletnią pracę. Do tej pory zarabiał 9 280 zł brutto, łącznie z dodatkiem za wysługę lat. W przypadku wójta gminy Kętrzyn dodatek funkcyjny wzrósł z 1500 do 1900 zł. dodatek specjalny wzrasta z 30 do 40 proc. Do tej pory Paweł Bobrowski zarabiał 9 734 zł brutto. Najbliższą pensję pobierze w wysokości 9 663 zł brutto.

Dlaczego nie wszystkie samorządy obniżyły wynagrodzenia? Otóż rozporządzenie daje radom miast i gmin możliwość obniżenia płac, ale nie obliguje ich do cięć. Nie precyzuje również, kiedy mają to zrobić. — Nie ma takiego przepisu ani w tym rozporządzeniu, ani w żadnym innym akcie, który zobowiązywałby do tego radę — mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.

Wojciech Caruk / am



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5