Czy nasi uciekną spod noża? Niektórych spadek już dopadł

2018-06-06 10:29:18(ost. akt: 2018-06-07 17:40:11)

Autor zdjęcia: Wojciech Caruk

PIŁKA NOŻNA/// Nasi reprezentanci w IV lidze i klasie okręgowej, w ciągu ostatnich dni - wyjątkowo - aż dwukrotnie pojawili się na murawie. Efekt? Cóż. Nie wszystkim się to opłaciło, a kibice mogą mieć naprawdę dość mieszane uczucia...
Marsz żałobny przed spadkiem coraz głośniej słychać zwłaszcza w Reszlu. Miejscowe Orlęta, do pojedynku ze Zniczem Biała Piska (30 maja) podchodziły świeżo po 4 z rzędu dotkliwych porażkach (m.in. 5:0 w derbach powiatu z MKS Korsze). Liderzy byli murowanymi faworytami, nikt tego nie krył.

Prawdziwą klasę drużyny poznaje się jednak nie wtedy, gdy raz po raz wygrywa. Reszelanie, choć są w głębokim kryzysie, nie zapomnieli o pięknie ducha fair play i dobrych, futbolowych obyczajach. Chwilę przed meczem odbyła się więc krótka uroczystość, podczas której burmistrz Marek Janiszewski i zarząd Orląt uhonorowali zespół gości z okazji ich pewnego już awansu do III ligi.

- Od Marka Janiszewskiego, burmistrza Reszla, oraz zarządu klubu otrzymaliśmy okolicznościowy puchar oraz list gratulacyjny z okazji mistrzostwa ligi i awansu. Zostaliśmy miło zaskoczeni i pragniemy serdecznie podziękować Orlętom oraz władzom Reszla – mówi Zbigniew Żbikowski, członek zarządu Znicza.

Obrazek w tresci

Po pierwszym gwizdku sędziego sentymentów jednak nie było. Bardzo szybko prowadzenie Zniczowi dał Jacek Dzienis. Po przerwie dwa gole zdobył Paweł Kossyk, a wynik w doliczonym czasie gry na 4:0 dla lidera ustalił Paweł Dymiński. Reszelanie zanotowali piątą porażkę z rzędu i praktycznie stracili szanse na utrzymanie w IV lidze.

I gdy wydawało się, że gorzej już być nie może, Orlęta poleciały 2 czerwca na punktowy łów do Ornety. Tam na murawie czekali okupujący wiernie w tym sezonie dno tabeli Błękitni. Rywale, którzy w całym cyklu rozgrywek wygrali zaledwie 3 razy... dzięki Reszlowi mogli "świętować" 4 zwycięstwo (3:1). Nasi reprezentanci po tej porażce plasują się na przedostatnim, 15. miejscu w tabeli i już definitywnie muszą pogodzić się ze spadkiem.

Warto jednak pożegnać byłoby się jakimkolwiek zwycięstwem. Może u siebie, 9 czerwca z Tęczą Miłomłyn? Początek meczu o godz. 17.

Bezlitosnego "spadkowego noża" obawiać się muszą wciąż i dwie pozostałe IV-ligowe ekipy naszego powiatu, Granica Kętrzyn i MKS Korsze. Kętrzynianie 30 maja ulegli na wyjeździe w derbach MKS (3:1), a następnie - przed własną publicznością - minimalnie dali się wyprzedzić Motorowi Lubawa (0:1).

Skumulowana wcześniej przewaga punktowa nad rywalami ze strefy spadkowej nieco się rozmyła. Granica plasuje się obecnie na niezbyt komfortowym, 11. miejscu (tyle samo punktów ma Zatoka Braniewo, a do walki o utrzymanie - teoretycznie - mogą włączyć się i Błękitni Pasym). Zapowiada się "nerwówka", ponieważ 9 czerwca kętrzynianom przyjdzie zmierzyć się na wyjeździe z dominatorami - Zniczem Biała Piska.

Obrazek w tresci

Jedno "oczko" wyżej, na miejscu 10., sytuacji przygląda się wspomniany MKS. Po wyjaśnieniu sytuacji w powiecie (2 zwycięstwa w derbach), Korsze gościć będą w sobotę Błękitnych Orneta. Na niespodziankę się nie zanosi, ale - znając przykre doświadczenia sąsiadów z Reszla - MKS nie może pozwolić sobie na zlekceważenie rywala. Początek meczu o godz. 17.

Jurand już się pakuje?

Beniaminek klasy okręgowej, Jurand Barciany, ostatnimi dwiema porażkami (6:3 z Łyną Sępopol i 2:5 z SKS Szczytno) przypieczętował swój powrót do klasy A. W sobotę nasi reprezentanci wyruszą jednak do Orzysza, by spróbować "odczarować" miejscową murawę (gospodarze, Śniardwy, nie przegrali na niej już blisko rok).

Obrazek w tresci

Spokojny o utrzymanie może być z kolei 7. w tabeli Wilczek. "Wataha z Wilkowa" najpierw wygryzła komplet punktów Żaglowi Piecki (5:3), a następnie uległa wiceliderom z LKS Różnowo (2:1). Podopieczni trenera Rafała Sokołowskiego ugoszczą 9 czerwca Vęgorię Węgorzewo. Oby tylko miłym słowem, a nie 3 punktami.

Ostatnia z naszych drużyn, występująca w "serie B" Szansa Reszel, po ostatniej pauzie podejmie u siebie Olimpię Miłki.

Kamil Kierzkowski



Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5