300 motocykli na otwarcie
2018-05-04 08:00:00(ost. akt: 2018-05-04 08:30:28)
Ryk silników, muzyka, zapachy z grilla i kotła pomieszane z wonią spalin, a do tego piękna pogoda. Do Warpun przyjechali wielbiciele motocykli z całego regionu. W tym gronie nie mogło zabraknąć "bikerów" z Kętrzyna.
Prawie 300 motocykli wzięło udział 29 kwietnia w otwarciu sezonu motocyklowego w Warpunach (gm. Sorkwity). Już po raz siódmy zjechali się tam pasjonaci jednośladów z całego regionu. Dla niektórych był to jednak pierwszy raz. — Podczas święcenia jajek i motocykli w Wielką Sobotę w Świętej Lipce zobaczyliśmy plakaty i postanowiliśmy przyjechać. My wprawdzie preferujemy zloty 2-3 dniowe, ale czasami fajnie jest wpaść na taką "motomajówkę" i spotkać się z innymi motocyklistami - mówi "Maciejka" z Kętrzyńskiego Klubu Motocyklowego "RAST".
Zlot rozpoczęła uroczysta msza w intencji motocyklistów w kościele św. Antoniego, po której nastąpiło tradycyjne święcenie motocykli. Następnie ponad 260 "maszyn" w asyście policjantów na motocyklach i straży pożarnej wyruszyło na przejazd paradny do Mrągowa. Po powrocie do Warpun pod kościołem odbył się piknik. — Z roku na rok impreza się rozkręca. Przyjeżdża coraz więcej motocykli. Pogoda dopisała, proboszcz też zadowolony — nie kryje radości Dariusz Wyrostek z First Indian Motorcycle Club Poland, który wraz z "Motorem" Burszewo był organizatorem imprezy.
Mimo tego, że impreza była otwarciem sezonu, to dla wielu "bikerów" trwa on już od wielu tygodni. — Jestem tutaj co roku. Taka moja tradycja. Motocykle, koledzy, brać motocyklowa, atmosfera. U mnie sezon jest już w pełni. To kolejne otwarcie, chyba trzecie, na którym jestem. Wiele kilometrów już w tym roku przejechałem, ale jak widać sezon otwieram cały czas — cieszy się Tomasz "Mazi" Mazur z podwęgorzewskich Radziej, jeżdżący w barwach klubu "Perkun" z Giżycka.
Zlot promował również hasło "Ja uważam, a ty? Motocykle są wszędzie".
— Myślę, że dla nas, jak i dla innych uczestników ruchu ruchu drogowego najważniejsze jest bezpieczeństwo. Niektórzy kierowcy samochodów wychodzą z założenia, że "aby przeszedł przegląd. Z motocyklem jest inaczej. Tu wszystko musi działać bez zarzutu, bo można zrobić krzywdę sobie i komuś. Podobnie jest na drodze. Do tego trzeba mieć rozum. My staramy się propagować pozytywne zachowania na trasie — dodaje "Maciejka".
Na pytanie, czego życzą innym miłośnikom dwóch kółek wszyscy odpowiadają zgodnie. — Tyle samo powrotów, ile wyjazdów. Bezpiecznie przejechanych kilometrów.
— Myślę, że dla nas, jak i dla innych uczestników ruchu ruchu drogowego najważniejsze jest bezpieczeństwo. Niektórzy kierowcy samochodów wychodzą z założenia, że "aby przeszedł przegląd. Z motocyklem jest inaczej. Tu wszystko musi działać bez zarzutu, bo można zrobić krzywdę sobie i komuś. Podobnie jest na drodze. Do tego trzeba mieć rozum. My staramy się propagować pozytywne zachowania na trasie — dodaje "Maciejka".
Na pytanie, czego życzą innym miłośnikom dwóch kółek wszyscy odpowiadają zgodnie. — Tyle samo powrotów, ile wyjazdów. Bezpiecznie przejechanych kilometrów.
Przy tej okazji motocykliści postanowili wesprzeć podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Mrągowie. Podczas zlotu zbierali pluszowe maskotki, które zostaną przekazane dzieciom.
To oczywiście nie koniec wydarzeń motocyklowych. 1 maja w podwęgorzewskim Pozezdrzu można było wziąć udział w Motomajówce w ramach ogólnopolskiej akcji zbiórki krwi "Motoserce". Również w powiecie kętrzyńskim spotkają się pasjonaci dwóch kółek. Już 13 maja w Barcianach odbędzie się kolejna edycja Motomajówki, gdzie również będzie można oddać krew i posłuchać występów artystycznych. W czerwcu przez powiat kętrzyński "przetoczy się" rajd motocykli zabytkowych.
Wojciech Caruk
Czytaj e-wydanie ">kliknij.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez