FELIETON: Szymon Kołdys pisze. Niepewne gwarancje

2018-03-03 08:00:00(ost. akt: 2018-03-06 22:35:20)
Szymon Kołdys

Szymon Kołdys

Przekonałem się na własnej skórze, że gwarancje producenta są fikcją. Zawsze znajdzie się powód, żeby nie naprawić popsutego telefonu na gwarancji. Usterka jest z winy klienta.
Wystarczy powiedzieć, że usterka jest z winy klienta i gwarancja nie obowiązuje. Jeśli telefon się nie ładuje to znaczy, że źle podłączałeś ładowarkę drogi kliencie! Prawa klienta i takie tam powiastki można między bajki włożyć.

Na szczęście życie to coś więcej niż złudne gwarancje chciwych firm, że ich sprzęt działać będzie przez dwa lata. W takich przypadkach chodzi tylko o trochę złotych, ale często chodzi o więcej - o zdrowie, o życie, nawet o wieczność. Czy ktokolwiek jest w stanie nam cokolwiek gwarantować w takich sprawach? A jeśli tak, to ile warta jest taka gwarancja?

Mimo wszystko chcemy jakiegoś zapewnienia, że będzie dobrze. Szukamy tego u lekarza, który bada nasze dziecko w gorączce. Oczekujemy, że polisa ubezpieczeniowa zagwarantuje pokrycie kosztów „w razie czego”, nawet instytucje chcą gwarancji np. banki. Podsumowując - chcemy sobie zagwarantować bezpieczeństwo, chcemy czuć się bezpieczni.

Grzebiąc dalej, szukając odpowiedzi na pytanie: a po co mi to poczucie bezpieczeństwa, natykamy się na: strach przed stratą. To on, ten strach, leży u podłoża naszego zamiłowania do gwarancji. Stąd też zawód i gniew jeśli gwarancja zawiedzie - następuje strata, zawiodło, to co zawieść nie miało. W ogóle ze strachu to robimy dużo niepotrzebnych rzeczy, albo z drugiej strony - nie robimy potrzebnych. Z pewnością strach i niepewność nie poprawia komfortu życia. Trzeba znaleźć skuteczny lek na strach. Tylko jak? Trzeba znaleźć kogoś, komu się ufa, kto nie zawiódł, dotrzymał słowa, potwierdził to, co mówił czynem, którego dokonał; kogoś, kto nie zawiódł, kto nie napisał małym druczkiem podstępnych wyjątków, jednym słowem kogoś, komu można wierzyć. Czy jest taki człowiek realny i prawdziwy? Ano jest jak się okazuje, i to nie jest twój ubezpieczyciel, odsyłam zainteresowanych do Pisma Świętego i Chrystusa, aby samemu zapoznać się z zakresem ochrony i warunkami jakie oferuje.

Szymon Kołdys
pastor@baptysci.ketrzyn.pl


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5