FELIETON: Szymon Kołdys pisze. Apetyt na słodkości

2018-02-24 08:00:00(ost. akt: 2018-02-27 10:17:17)
Szymon Kołdys

Szymon Kołdys

Złożyło się dla mnie szczęśliwie, że byłem na wykładzie o cukrzycy. Lekarz opowiedział o tej chorobie, podstawowych jej rodzajach i pokrótce jak jej zapobiegać.
Ciekawość moją wzbudziło to, jak powiedział, że w podręczniku do chorób wewnętrznych jest napisane, że pierwszym i najważniejszym środkiem do walki z cukrzycą jest edukacja. Uświadomiłem o sobie ze zdziwieniem, że to, co wiem o tej chorobie jest fragmentaryczne i niepełne. Ponoć prezydent Clinton na jednym z forów ekonomicznych przedstawił szacunki, że w USA za jakieś 20 lat liczba chorych na cukrzycę spowoduje ogromny spadek wydajności pracy i dodatkowe obciążenia dla systemu gospodarki, wyrażając obawę, że kraj tego nie wytrzyma. Obrazuje to ogromny wpływ jaki to schorzenie wywiera na ekonomię, gospodarkę i całe narody w obecnym wieku.

Otóż dowiedziałem się, że są dwa rodzaje cukrzycy I i II. Cukrzycę się stwierdza wtedy, gdy we krwi dwukrotnie stwierdzono na czczo poziom cukru powyżej 126 jednostek. Norma jest do 99. Rodzaj pierwszy jest wtedy, gdy w organizmie nie ma insuliny. To hormon produkowany przez trzustkę, który umożliwia przekazanie cukru z krwi do komórek w organizmie. Brak insuliny jest spowodowany uszkodzeniem trzustki, które może mieć różne powody: zakażenie wirusowe w dzieciństwie, albo spowodowane alkoholem, albo jakimś leczeniem - na przykład duże dawki sterydów przez dłuższy czas mogą zniszczyć trzustkę i wywołać cukrzycę. W takim rodzaju chory bierze insulinę w zastrzykach. W drugim rodzaju w organizmie jest insulina, trzustka działa, ale komórki nie przyjmują cukru, który jest we krwi. Lekarz ten mechanizm przedstawił na przykładzie kupowania węgla. Kupiłeś trzy tony na zimę, przywieźli ci te trzy tony, a potem jeszcze przywożą chociaż nie chcesz i nie masz gdzie już tego węgla składować. Ciągle ktoś przywozi i dzwoni do drzwi. Tym dzwoniącym do drzwi komórki jest insulina, a komórka jak już ma dość ciągłego dzwonienia, wyłącza dzwonek. Jest cukier, jest insulina, a komórka nie chce tego cukru. Dlaczego nie chce? Bo już ma wystarczająco i nie potrzebuje więcej.

Intrygujące, że w owej książce o chorobach drugie i trzecie miejsce w walce z cukrzycą zajmują dieta i uprawianie sportu. Dzięki diecie nie będzie we krwi tyle cukru, a dzięki uprawianiu sportu, komórki będą miały większe zapotrzebowanie na cukier, bo po prostu potrzebują energii. Niby proste, ale problem jest w naszym apetycie na słodkości. Gdyby był mniejszy bylibyśmy zdrowsi. Ale jak tu powstrzymać apetyt?

Szymon Kołdys
pastor@baptysci.ketrzyn.pl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij.



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5