FELIETON: Szymon Kołdys pisze. Powód świąt.

2017-12-23 08:00:00(ost. akt: 2017-12-23 01:01:18)
Szymon Kołdys

Szymon Kołdys

Wszystkie święta są po to, aby pamiętać! I te święta nieodmiennie przypominają, że był taki rok w historii ludzkości, w którym na świat przyszedł Jezus z Nazaretu, Syn Boży, Mesjasz, Zbawiciel.
Nie bez przyczyny zostały określone w języku polskim jako Boże Narodzenie. Nie wiemy z całą pewnością, którego dnia urodził się Jezus, nawet miesiąca bibliści nie są pewni - może październik lub listopad? Jednak nikt nie ma wątpliwości, że Jezus z Nazaretu żył na ziemi. To jest tak samo historycznie pewne jak to, że Juliusz Cezar żył albo Arystoteles. Jak dzisiaj świętujemy owo wydarzenie? Myślę, zależy od tego w co wierzymy i co jest tak naprawdę dla nas ważne. Po pierwsze na pewno rodzina. Spotkania rodzinne w święta to tradycja, zwłaszcza że pokolenia nie żyją razem, a święta to wolny czas, więc można się wyrwać z pracy i spotkać. Wprawdzie nie zawsze to wychodzi na dobre, bo przy stole świątecznym łatwo poruszyć drażliwe tematy na przykład polityki. Przy stole trzeba się najeść - i jedzenie to taki drugi popularny sposób spędzania świąt i czasu przed świętami. Ile to pracy, zabiegania, zakupów, przygotowań i sprzątania, to chyba każdy przechodzi i jak się przecholuje, to się ma dosyć świąt. No jest też choinka, czas na rozdawanie prezentów, może kolędy i może pasterka, a na pewno Kevin sam w domu. Dla niektórych ludzi, jest to po prostu czas wolny. Można pojechać w góry na narty - urlop po prostu. O tyle popularny staje się to sposób na zachodzie Europy i w USA, że zamiast tradycyjnych określeń typu Christmas używa się neutralnego Holiday season (and. lit. okres urlopu). Christmas stał się za bardzo inwazyjny, być może samo Christ (ang. Chrystus) tak zaczęło kłuć współczesnych ludzi. W sumie to jest pewien fenomen, że owe święta obchodzi i celebruje ponad 2,2 mld ludzi, którzy zaliczają się do chrześcijaństwa wszystkich odłamów. Ciekawe ilu dodatkowo niechrześcijan ma powód (ang. reason) aby mieć wolne? Angielskojęzyczni chrześcijanie wymyślili frazę Jesus - the reason for the season. Określenie to znaczy tyle co: Jezus powodem dla którego jest ten okres w roku. Nawet jeśli chcemy tylko się spotkać z rodziną, przy okazji dobrze zjeść i obdarzyć upominkiem, albo cieszymy się wolnym czasem, to u źródła jest jeden niezmienny powód - Jezus.

Szymon Kołdys (pastor@baptysci.ketrzyn.pl)

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5