Rekord w "Czerwonym Tulipanie"

2017-11-04 12:00:00(ost. akt: 2017-11-07 16:25:46)

Autor zdjęcia: Dorota Gawerska

26 października w Powiatowym Domu Kultury "Czerwony Tulipan" w Kętrzynie odbyła się II edycja "Bitwy na wiersze". Takiej ilości zainteresowanych nie spodziewali się nawet sami organizatorzy.
Spotkanie otworzył Starosta Kętrzyński Ryszard Niedziółka. Ciepło przywitał dzieci oraz ich rodziców życząc odwagi i powodzenia w tej nietypowej bitwie. Starosta przysłuchiwał się dzieciom dosyć długi czas i był zachwycony tym, że tak dobrze radzą sobie przed dużą publicznością. Zainteresowanie II edycją "Bitwy na wiersze" było ogromne. Powiatowego Domu Kultury w Kętrzynie wpłynęły aż 82 zgłoszenia młodych recytatorów. Dzieci zmierzyły się ze sobą w trzech kategoriach wiekowych udowadniając wszystkim, że w dobie nowoczesnych technologii pasja do "żywego słowa" ma się doskonale.

- To wspaniałe, że udało nam się osiągnąć cel. Przybyły całe rodziny, występowały w parach, czasami nawet we trójkę. Wspólnie pokonywali stres, podpowiadali sobie zapomniany tekst, przywozili rekwizyty zrobione przez tatę, mamę, babcię. To był bardzo udany wieczór - mówi Marlena Szypulska, dyrektor Powiatowego Domu Kultury „Czerwony Tulipan” w Kętrzynie.- Szczególnie wzruszyło mnie to, jak dzieci kibicowały sobie wzajemnie. Mimo tego, że nie wszyscy przecież wygrali, to aplauz widowni nigdy nie zawodził. Dzieci głośno i zawzięcie biły brawo swoim rówieśnikom. My, dorośli możemy się od nich wiele nauczyć. Jeden występ szczególnie mi utkwił w pamięci. Mama z córką, po prostu miłość w czystej postaci: czułość, wsparcie, troska skumulowane w jednej chwili na scenie. Niewielu rodziców dałoby się namówić na wspólny występ z dzieckiem.

W jesiennej edycji "Bitwy" dzieci prezentowały na scenie dwa wybrane przez siebie wiersze, jeden Danuty Wawiłow, drugi Rafała Lasoty. Zmagania były naprawdę emocjonujące. Pierwsze na scenie zaprezentowały się dzieci w wieku 4-6 lat. W tej kategorii wystartowało 26 uczestników. Występy najmłodszych były bardzo urocze, a przedszkolaki dzielnie poradziły sobie z tremą i doskonale zaprezentowały jury przygotowane przez siebie utwory, bardzo szybko podbijając ich serca. Dumni rodzice nie kryli radości po występach swoich pociech, oklaskując je i dodając otuchy na każdym etapie konkursu.
- Jestem pod olbrzymim wrażeniem pomysłu na konkurs i widać, że jest on doskonały po tak dużej liczbie uczestników. Bardzo kocham dzieci, a te najmłodsze powodują we mnie nie tylko radość, ale wręcz mnie rozbrajają – mówiła zachwycona Ewa Maksymowicz, członek jury „Bitwy na wiersze”. – Muszę zatem przyznać, że najlepiej bawiłam się w pierwszej części, kiedy recytowały dzieci najmłodsze. One są najsłodsze. Ich recytacja, gdy czasami troszeczkę seplenią jest po prostu rozbrajająca.

Kolejne na scenie pojawiły się dzieci w wieku 7-10 lat. One także doskonale poradziły sobie ze stresem i bardzo szybko podbiły serca jury i publiczności. Uczniowie zachwycili swoją recytacją, opanowaniem i dojrzałością oraz udowodnili, że scena jest miejscem dla którego zostały stworzone. Ostatnią grupą, która zaprezentowała umiejętności recytatorskie na bardzo wysokim poziomie były dzieci w wieku 11 lat i więcej.
- Poziom uczestników konkursu jest naprawdę bardzo wysoki i bardzo dobry – mówiła Ewa Maksymowicz. – Jesteśmy zachwyceni dzisiejszymi zmaganiami, szczególnie zwracają na siebie uwagę rodzinne występy oraz recytacje z rekwizytami. To pokazuje jak ogromną pracę dzieci włożyły w to wszystko. To naprawdę urzekające. Pokazuje ile pasji, kreatywności i zamiłowania do poezji mają w sobie, dlatego tak trudno wybrać tych najlepszych. Dziś wszyscy byli niesamowici i zasłużyli na ogromne brawa i gratulacje.

Członkowie jury byli zachwyceni nie tylko dziećmi, które zaprezentowały przed nimi bardzo dobry warsztat recytatorski, ale również samym wydarzeniem.
- Dzisiejszy konkurs to fantastyczna rzecz – mówił Rafał Lasota, autor wierszy, które tego wieczoru recytowały dzieci. – Fenomenalny jest fakt, ze Powiatowy Dom Kultury „Czerwony Tulipan” potrafi do późnych godzin wieczornych skupić wokół siebie tak wiele osób. Ten Dom żyje, to naprawdę fantastyczna rzecz. Z pewnością tego życia właśnie mogą mu pozazdrościć domy kultury w Warszawie, gdzie po godzinie 17.00 wiatr hula i nikogo nie ma. Ten konkurs trafił na rynek, który na to czekał, co widać po ogromnym zainteresowaniu. Ponad 80-ciu uczestników to rzadka sprawa. Bywałem na różnych konkursach, gdzie było 20-, 30-, 40-stu uczestników, ale nie więcej i to było już uważane za duże wydarzenie. Tutaj ponad 80-cioro dzieciaków z całego powiatu, to robi wrażenie – nie krył zachwytu poeta.
- Pracownicy Domu Kultury „Czerwony Tulipan” wykonali piękną pracę – dodała Irena Trzeciakowska, członek jury. - W czerwcu byłam przy pierwszej edycji tego konkursu. Druga edycja zgromadziła dwa razy więcej uczestników, jest bardzo dużo rodziców, co świadczy o popularności przedsięwzięcia. Wydaje mi się, że ten konkurs z roku na rok będzie się rozrastał. Prawdopodobnie trzeba będzie zaplanować dwudniowe eliminacje. To jest piękne. Cieszę się, że uczestniczą w nim różne grupy wiekowe. Dzięki temu możemy porównywać te słodkie, sepleniące wykonania maluchów, które są chwytające za serce z już znacznie dojrzalszymi recytacjami starszych dzieci. Co do samego poziomu dzisiejszych występów to w mojej opinii łatwo było wyróżnić najlepszych, bo to oni się wyróżniali na tle dobrego poziomu – mówiła Trzeciakowska. – W tej edycji konkursu nie było słabych osób. Były dobre interpretacje i opanowanie tekstów, może z niewielkimi wyjątkami, ale to trzeba przypisać tremie. Uważam, że poziom był wyrównany, a ci którzy zostali wyróżnieni byli ponad ten poziom – wyjaśniła członek jury.

- Przyjęliśmy tego wieczora ponad 200 gości. I to cudownych, bo dzieci z całymi rodzinami. – puentuje Marlena Szypulska. Naszym marzeniem jest scalać rodziny w działaniu, w poczuciu wspólnoty patrzenia w jednym kierunku. I wcale nie chodzi tu o liczby. Raczej o stworzenie możliwości, dzięki którym mogą zmierzyć się z nowym, nieznanym, sprawdzić, czy podobają im się takie spotkania, czy zdołają pokonać ogromny stres i presję. Zaproponowaliśmy pomysł i stworzyliśmy przyjazne warunki. A że drzwi „Czerwonego Tulipana” zamknęłam po 22.00 ? Na ten sukces pracowała cała moja ekipa. Dziękuję mojemu zespołowi, że włożył w to przedsięwzięcie swoje serce, nie tylko służbowy czas.

Monika Pacek

fot. Dorota Gawerska



Wyniki konkursu

Kategoria 4-6 lat:
I miejsce: Adam Modliszewski z Przedszkola Niepublicznego "Krasnal" w Kętrzynie
II miejsce: Zofia i Dorota Kalenik z Przedszkola Niepublicznego "Puchatek" w Kętrzynie
III miejsce: Zofia Lach z Przedszkola Niepublicznego "Krasnal" w Kętrzynie
Wyróżnienie: Pola Pniewska z Oddziału Przedszkolnego SP 3 w Kętrzynie
Wyróżnienie: Wiktoria Gałkowska z Przedszkola Niepublicznego "Krasnal" w Kętrzynie
Kategoria 7-10 lat
I miejsce: Sebastian Kupis ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Kętrzynie
II miejsce: Adrian Kowalski ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Kętrzynie
III miejsce: Wiktor Smosarski ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Kętrzynie
Wyróżnienie: Rodzina Warmińskich
Wyróżnienie: Małż Milena ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Kętrzynie

Kategoria 11 lat i więcej
I miejsce: Maria Lender z Gimnazjum nr 3 w Kętrzynie
II miejsce: Zuzanna Wielgus ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Kętrzynie
III miejsce: Joanna i Jakub Sieńko ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Kętrzynie
Wyróżnienie: Adam Kustra ze Szkoły Podstawowej w Windzie


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5