Ich opozycyjny wkład został uhonorowany

2017-10-05 11:23:27(ost. akt: 2017-10-05 11:26:58)
Kętrzyńscy działacze opozycyjni już z odznaczeniami.

Kętrzyńscy działacze opozycyjni już z odznaczeniami.

Autor zdjęcia: Franciszek Jaroński

W środę 4 października w Olsztynie dwudziestu siedmiu działaczy demokratycznej opozycji z okręgu warmińsko-mazurskiego dostało Krzyże Wolności i Solidarności. Wśród nich trzynastu opozycjonistów z Kętrzyna.
Większość odznaczonych stanowiły osoby związane w latach osiemdziesiątych z NSZZ „Solidarność” i Federacją Młodzieży Walczącej. W Urzędzie Wojewódzkim odznaczenia wręczył im wiceprezes IPN - Mateusz Szpytma. Krzyże Wolności i Solidarności przyznane zostały przez prezydenta, który uczynił to na wniosek Instytutu Pamięci Narodowej. Otrzymują je osoby działające na rzecz niepodległości i suwerenności w okresie PRL-u.

Wśród odznaczonych znalazła się trzynastoosobowa grupa działaczy opozycyjnych z Kętrzyna. Pośmiertnie uhonorowano także pamięć organizatora i lidera tego środowiska - Adama Dydzińskiego. W jego imieniu odznaczenie odebrała małżonka. — Mam osobistą satysfakcję z tego odznaczenia, ponieważ to wyjaśniło pewną historię sprzed lat — mówi Jarosław Żukowski, jeden z uhonorowanych. W latach 2005-2006 Jarosław Żukowski był redaktorem naczelnym „Gazety w Kętrzynie”. Wtedy w konkurencyjnej gazecie lokalnej pojawił się artykuł, w którym autor sugerował współpracę Żukowskiego z SB. — Tajnym współpracownikom takich odznaczeń się nie nadaje — zaznacza Jarosław Żukowski.

Prócz Jarosława Żukowskiego, który w latach osiemdziesiątych należał do nieformalnej grupy młodzieży opozycyjnej oraz Adama Dydzińskiego, oznaczenia dostali także inni działacze: Jerzy Wielicki, Jacek Senderowicz, Jarosław Hołownia, Tomasz Ojdym, Zbigniew Arnold Maciejewski, Marek Kosior, Tadeusz Arłukowicz, Franciszek Szewczyk, Wojciech Dumara oraz dwaj działacze „Solidarności” - Piotr Paweł Musiał i Jerzy Henryk Adamczyk.

Tomasz Kosior, jeden z liderów tego środowiska, który Krzyżem Wolności i Solidarności odznaczony został na początku tego roku podkreśla, że ci dawni opozycjoniści wciąż trzymają się razem, mimo upływu lat. — Wszyscy pozostajemy w kontakcie. To był i jest dla mnie wielki honor mieć takich przyjaciół — mówi Tomasz Kosior.

Tymczasem w kolejce do odznaczeń stoją już następni dawni działacze opozycyjni z Kętrzyna.

masz

Pełny tekst w piątkowym wydaniu "Gazety w Kętrzynie".

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5