Wokół zamku zrobi się jarmarcznie i gwarno

Coroczny Jarmark Średniowieczny na Świętego Jakuba teraz wystartuje już w piątek, 21 lipca. W upalne, lipcowe dni, wśród straganów i warsztatów rzemieślników, można będzie posłuchać średniowiecznej i tradycyjnej muzyki, uczestniczyć w przygotowanych specjalnie dla Państwa koncertach i spektaklach, a nawet spróbować swoich sił w walkach rycerskich. Organizatorzy oprócz zapewnienia czegoś dla ducha, nie zapomnieli przygotować także co nieco dla ciała. Na stoiskach przy zamku będzie można skosztować np. sery korycińskie, piwo regionalne, potrawy tatarskie i ciasta tureckie.

Szata ozdobą człowieka
Jedną z atrakcji tegorocznego jarmarku będzie pokaz mody średniowiecznej pt. „Szata ozdobą człowieka – o modzie i pięknie w średniowieczu”. Okazuje się, że w dobie średniowiecza ubiór nie tylko chronił przed nieprzyjaznym klimatem, ale także pozwalał zamanifestować społeczną pozycję noszącego, jego funkcję, stan, a nawet przynależność korporacyjną. Ludzie z tamtej epoki z ubiorów czynili również wyjątkowe nośniki dodatkowych treści, które chcieli przekazać. Średniowieczny uniwersalizm europejski w jakimś stopniu manifestował się własnie w ubiorze, co nie przeszkadzało jednak w tworzeniu lokalnych odrębności ujawniających specyfikę dworu, miasta czy regionu. W ramach pokazu zaprezentowane zostaną ubiory z XIV i XV stulecia pochodzące z Polski, Francji i Włoch.

Spektakl to czy kabaret
Przygotowany na tę specjalną okazję spektakl „Całkiem niedawno - czyli mroki Średniowiecza” oparty jest na krótkich, przewrotnych scenkach w stylistyce przedstawienia jarmarcznego, a czasem wręcz kabaretu, tyle że osadzonego w średniowiecznych realiach. Całkowicie fikcyjne krainy i bohaterowie przedstawiani są z satyrycznym zacięciem i bez dbałości o jakąkolwiek prawdę. Poza prawdą samego przedstawienia inteligentną zabawą, sytuacją i pointą. Troje aktorów wciela się w zmyślonych bohaterów, okraszając krótkie scenki śpiewem i grą na instrumentach, a wśród nich na lirze anglosaskiej i wikińskiej cytrze oraz mandoli. W spektaklu wyreżyserowanym przez Beatę Beling udział wezmą także Artur Beling i Mariusz Wasiewski.

Będzie coś dla (d)ucha
Na dziedzińcu zamkowym przez znaczną część jarmarku rozbrzmiewać będzie średniowieczna muzyka. Wśród wykonawców jest Schola Wegajty. Zespół ten działa niedaleko Olsztyna od 1994 roku. W jego skład wchodzą śpiewacy, aktorzy, muzycy, plastycy, teatrolodzy i muzykolodzy pochodzący z 6 krajów europejskich. Schola zajmuje się rekonstrukcją średniowiecznych dramatów liturgicznych, prezentacjami muzyczno-teatralnymi, badaniami nad tradycjami śpiewu liturgicznego i sakralnego, antropologią kultury oraz edukacją i animacją teatralną, muzyczną i plastyczną. Ma w swoim dorobku 7 łacińskich średniowiecznych dramatów liturgicznych stanowiących kanon gatunku, prezentowanych w Europie. Poprzez łączenie twórczych sił i doświadczenia członków, Schola wypracowała unikalny i rozpoznawalny styl, oparty na tradycyjach warsztatu muzyczno-teatralnego. Członkowie Scholi Węgajty posługują się nietypowymi instrumentami, takimi jak lira korbowa, saz, ud, koboz, gardon, flety, szałamaja czy tarabuka.
Nieco inne instrumentarium wykorzystują muzycy z grupy In Taberna. Ta trójka dżentelmenów wywodzących się z Warmii i Mazur wykonuje utwory inspirowane muzyką celtycką oraz pieśni żeglarskie. Podczas swoich koncertów trio gra zarówno piękne, melancholijne melodie, jak i skoczne, taneczne utwory.

Czytaj e-wydanie ">kliknij.