Książka uczy, jak uczynić życie prostszym

Książka Anny Mularczyk-Meyer „Minimalizm dla zaawansowanych, czyli jak uczynić życie jeszcze prostszym” ukazała się w 2015 r. nakładem wydawnictwa Black Publishing. Pozycja ta jest oryginalnym punktem na księgarskiej mapie nasyconej poradnikami psychologicznymi w stylu: Jak walczyć ze stresem? Jak odnieść sukces? Jak stać się mądrym i bogatym w tydzień? To przewodnik po założeniach minimalizmu, najnowszego trendu społecznego, będącego przeciwstawieniem drapieżnego i niepohamowanego konsumpcjonizmu. Główne założenia tego nurtu to odpowiedź na odwieczne: „Być czy mieć?”.

Meyer to typowy człowiek korporacji, lustrzane odbicie niejednego z nas, znużona nadmiarem znienawidzonej pracy, brakiem czasu i mnogością niepotrzebnych przedmiotów szuka alternatywy na życie świadome i pełniejsze. Przerażona upływem czasu znajduje ją w minimalizmie. Rezygnuje z zakupoholizmu, ciągłych diet i toksycznych relacji na rzecz wartości duchowych. I chociaż minimalizm kojarzy się standardowo z oczyszczeniem przestrzeni ze zbędnych przedmiotów to autorka pokazuje jak można wykorzystać ten nurt społeczny w dziedzinach nieoczywistych jak: praca, odżywianie i przyjaźń. Podpowiada nam: pieniądze i drogie gadżety przynoszą chwilową satysfakcję, nie czynią człowieka szczęśliwym jeśli ten i tak jest pełen kompleksów oraz niepogodzony ze sobą.

Meyer podpowiada krok po kroku jak nabyć pewności siebie, jak skutecznie schudnąć, jak zbudować wartościowe związki z ludźmi. Podsuwa wypracowane przez siebie techniki samodoskonalenia się. Czyni to nienachalnie, dając możliwość czytelnikowi wyboru tego, co dlań najlepsze. Głębszy sens założeń minimalizmu dociera do czytającego stopniowo i w miarę rozwoju wątku. Niewątpliwym atutem książki są wywiady z osobami żyjącymi na co dzień tym trendem: kobietą zmagającą się z nowotworem; leśniczym i jego żoną artystką, mieszkającymi z dala od cywilizacji. Czyta się lekko i przyjemnie. Czytelnik obyty już z tematem i pragnący pogłębić wiedzę poczuje jednak po lekturze niedosyt, gdyż Meyer z pewnością nie wyczerpała tematu. Być może uczyni to w kolejnym poradniku?

Marta Bodnar