Premierowy klip ciepło przyjęty przez słuchaczy

2016-12-03 16:22:24(ost. akt: 2016-12-03 15:26:28)

Autor zdjęcia: Archiwum zespołu

W minioną niedzielę w sieci pojawił się oficjalnie pierwszy singiel olsztyńskiego zespołu Guzik. Jego członkami są dwaj młodzi muzycy pochodzący z Reszla. Z Łukaszem Borowieckim i Piotrem Dejnakiem porozmawialiśmy o klipie, zespole i planach na przyszłość.
- Piotr Dejnak i Łukasz Borowiecki - reszelska część składu olsztyńskiego Guzika, który właśnie wypuścił swój pierwszy klip. Dwa dni, niemal 3 tysiące wyświetleń. Można chyba powiedzieć, że publika przyjęła Was ciepło?
Łukasz Borowiecki: - Bardzo pozytywne zaskoczenie. Rodzina i przyjaciele udostępniają nagranie, przesyłają linki znajomym. Nawet gdy zdarzają się komentarze nacechowane negatywnie, a zawierają konstruktywną krytykę - cieszą nas. Miło, że ktoś się wsłuchuje w to, co gramy.
Piotr Dejnak: - W świecie „wielkich produkcji” tych kilka tysięcy wyświetleń to właściwie nic, ale my wydaliśmy singla własnymi siłami i cieszy nas, że spore zainteresowanie pojawiło się prawie natychmiast.

- W klipie gościnnie wystąpili artyści związani z większymi scenami. Jak udało Wam się ich przekonać do tego pomysłu?
ŁB: - W przypadku Michała Jelonka, który nagrał nam skrzypce do utworu, spotkaliśmy go podczas przeglądu młodych zespołów w Olsztynie. Gdy usłyszał utwór "Pierwszy krok" zaproponował, że gdy będziemy nagrywać ten utwór, on dorzuci coś od siebie. Jan Traczyk, grający jedną z głównych ról w teledysku, jest prywatnie przyjacielem Martyny -naszej wokalistki. Razem występowali na deskach teatru Studio Buffo.

- Gracie w Olsztynie, ale swoje pierwsze muzyczne kroki stawialiście w rodzinnym Reszlu. Jak to się zaczęło?
ŁB: - Piotrek już od przedszkola stawał na deskach reszelskiego amfiteatru śpiewając piosenki dziecięce. Ja swoją przygodę z muzyką zacząłem później. Razem z Piotrkiem spotkaliśmy się i graliśmy w zespołach działających przy Domu kultury w Reszlu. Piotrek wyjechał do technikum do Olsztyna i tam grał w zespole. Gdy ja wyjechałem na studia dołączyłem do nich. Pierwszy koncert odbył się jesienią 2008 roku.

- Guzik w Reszlu już koncertował?
ŁB:- Oczywiście, graliśmy przy okazji Dni Miasta czy różnych imprez plenerowych, jednak do tej pory tylko jako zespół coverowy. Dla nas zagranie u siebie stanowi największą frajdę. Tu zaczynaliśmy naszą przygodę z muzyką. Możemy zaprezentować się swoim bliskim i przyjaciołom. Bardzo się cieszymy z każdej inicjatywy, gdy ktoś pyta czy zagramy w Reszlu.
PD: - Niestety, nie było nam jeszcze dane pokazać naszego autorskiego materiału, ale kto wie... (śmiech)

- Skupialiście się na coverach, ale postanowiliście stworzyć coś własnego. Ten klip to zapowiedź czegoś większego?
ŁB: - Naszym celem jest nagranie własnej płyty. Powoli, metodą małych kroczków do tego celu dążymy.
PD: - W przypadku zespołów mających kasowe kontrakty z wytwórniami powstanie płyty to kwestia dwóch trzech miesięcy. Nam, jako zespołowi działającemu na własną rękę, może to zająć około roku. Dodatkowo staramy się, żeby wszystko brzmiało bardzo dobrze, a taki proces tworzenia pochłania wiele czasu.

- To jak dużo czasu poświęcacie na sprawy związane z zespołem?
ŁB: - Samo spotykanie się na próby dwa razy w miesiącu to jedno. Mieszkamy w trzech oddalonych od siebie miastach, nad materiałem pracujemy w domu. Pomysły podsyłamy sobie nawzajem, żeby potem spotkać się na próbie i zgrać wszystko.
PD: - A z racji tego, że dość rzadko się spotykamy próby trwają wtedy cały weekend (śmiech)

- Próby to jedno, koncerty - drugie. Dużo gracie?
ŁB: - Staramy się pokazać na scenie raz na 1-2 miesiące. Najwięcej koncertów jest oczywiście latem. Zimową porą gramy najczęściej w pubie w Olsztynie.
PD: - Żeby zespół występował na scenie – musi być o nim słychać. Mamy nadzieję, że promocja związana z autorskimi utworami otworzy nam drogę na następne koncerty.

- Plany zagrania u nas w powiecie są?
ŁB: - Otrzymaliśmy zaproszenie zagrania akustycznego koncertu w Kętrzynie. Na razie szczegółów nie będę zdradzać, żeby nie zapeszyć.


Zespół Guzik to kolektyw szalonych ludzi, którzy grając różne dźwięki, sukcesywnie tworzą własne utwory, będące mieszanką ich charakterów muzycznych.
Zaczynali grając bluesowe i rockowe covery jeszcze pod nazwą A.D.H.D. ale gdy okazało się, że nazwa nie jest zbyt oryginalna postanowili zajrzeć do szuflady krawcowej i tak oto powstał Guzik. Początkowa działalność w 4-osobowym składzie nie przynosiła wymiernych rezultatów... aż pewnego dnia, przy okazji pracy nad innym projektem, w studiu nagrań pojawiła się Martyna Jaskulska, na co dzień związana z Teatrem Muzycznym Buffo. Muzyczna chemia pojawiła się natychmiast. Od tego czasu pracują nad własnym repertuarem, a rezultat naszej pracy ukazał się 27 Listopada. Na świat przyszło pierwsze dziecko Guzika - utwór "Jeden krok".
Utwór powstał przy współpracy z Michałem Jelonkiem, którego poznali podczas przeglądu muzycznego FestMuza w Olsztynie.
Młody zespół 27 Listopada wydał debiutancki singiel o tytule Jeden krok, w którym gościnnie zagrał skrzypek Michał Jelonek. Tekst utworu napisała Martyna Jaskulska, a za muzykę odpowiedzialny jest cały zespół. Do utworu powstał również teledysk, w którego realizacji bardzo pomogli znajomi i przyjaciele członków Guzika. Całość kręcona była 11 listopada w Olsztynie. Tłem klipu jest olsztyńska starówka oraz studio fotograficzne przyjaciela zespołu, Łukasza Pepola. W teledysku główna rolę odgrywa wokalistka Martyna Jaskulska. Obok niej na planie występuje utalentowany aktor - Jan Traczyk. Janek na co dzień współpracuje z teatrem Studio Buffo, gdzie odgrywa główna rolę w musicalu Metro, a ostatnio również można go oglądać w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Scenariusz do teledysku napisała Aleksandra Walusiak - absolwentka Studium Aktorskiego im Aleksandra Serwuka w Olsztynie.


Skład Guzika:
Martyna Jaskulska-wokal
Piotr Dejnak-Gitary
Adrian Krawczyk-klawisze
Łukasz Borowiecki -bas
Krzysztof Sydor-perkusjaMłodzi z pasją:

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5