Potwierdziły dominację w rewanżu, awansowały na podium

Mimo dość chłodnej aury, niedzielne spotkanie w Wikielcu zapowiadało się niezwykle gorąco. Gospodynie doskonale pamiętały porażkę, którą piłkarki z Kętrzyna - niesione dopingiem własnej publiczności - zafundowały im 14 września. Chęć zrewanżowania się była ogromna, widoczna dosłownie od pierwszego gwizdka, po którym ekipa GKS ruszyła do ataku.

Ofensywne nastawienie drużyny z Wikielca zostało jednak zneutralizowane dość szybko przez Karolinę Kozłowską: napastniczka MKS MOSiR w 4. minucie bezbłędnie wykończyła kontrę swej drużyny, otwierając tym samym wynik spotkania. Po pierwszej bramce gospodynie zaczęły grać wyraźnie ostrożniej, dzięki czemu - pomimo wielu dobrych okazji strzeleckich po obu stronach - rezultat nie uległ zmianie.

Po wznowieniu gry, drużyna z Wikielca ponownie skoncentrowała się na ataku, raz po raz sprawdzając obecną formę linii defensywnej Kętrzyna. Ta jednak grała bardzo pewnie, nie popełniając żadnych poważnych błędów (duża w tym zasługa rozgrywającej świetne spotkanie Urszuli Kozłowskiej, bez najmniejszego zarzutu strzegącej bramki MKS MOSiR).

Jednobramkowe prowadzenie nie satysfakcjonowało jednak podopiecznych Marka Bazyluka. W 56. minucie dała temu wyraz Karolina Kozłowska, po raz drugi w meczu wpisując się na listę strzelców. Niespełna 12 minut później doskonałym, technicznym strzałem popisała się także Małgorzata Jastrzębska, podwyższając wynik na 0:3 i - jak się okazało - ustalając tym samym ostateczny rezultat meczu.

Więcej informacji w najbliższym, piątkowym numerze Gazety w Kętrzynie.