Na ligowych boiskach dobrze i bardzo dobrze, ale Wilczka szkoda

Z naszej trójki grającej w IV lidze zdecydowanie najtrudniejszego rywala miały Orlęta, bowiem do Reszla przyjechał sam lider - GKS Wikielec. Po zaciętym boju "Orły" osiągnęły cenny remis. W sobotę na szczególne wyróżnienie zasłużył Adam Kapustka, który strzelił obie bramki dla Orląt. A powinno się to nawet skończyć hat-trickiem, ale zawodnik ten nie strzelił karnego. Piłkarze trenera Pyrzaka zajmują w tej chwili 12. miejsce w tabeli, ale do ósmego MKS-u Korsze tracą zaledwie 3 punkty.

Zawodnicy z Korsz przywieźli te 3 punkty z Giżycka. Ostatnie spotkania ligowe pozwalają wierzyć, że MKS wszedł na właściwie obroty. Pokazał to także sobotni mecz z Mamrami, wygrany 2:0. Teraz to korszanie są najlepiej usytuowani w tabeli spośród całej trójki naszych IV-ligowców. Granica ma jednak tylko punkt straty do MKS-u.

W sobotę kętrzynianie wygrali u siebie z Romintą Gołdpap. Ponownie, bo 10 dni wcześniej obie drużyny zmierzyły się na boisku przy ul. Kazimierza Wielkiego w Kętrzynie w ramach 1/16 wojewódzkich rozgrywek Pucharu Polski i wtedy padł wynik 3:1 dla Granicy. Tym razem było "zaledwie" 2:1 na korzyść podopiecznych trenera Millera, ale liczy się przede wszystkim wygrana. Po raz kolejny do bramki Rominty trafił Kacper Rałowiec, który punktował rywala także we wspomnianym meczu pucharowym. Tym razem obok jednego z braci Rałowców (w PP do bramki trafił też brat Kacpra - Mikołaj) bramkę dla Granicy zdobył Paweł Miłoszewski.

Wyniki 12.kolejki IV ligi (drużyny pow. kętrzyńskiego:
Mamry Giżycko - MKS Korsze 0:2
Granica Kętrzyn - Rominta Gołdap 2:1
Orlęta Reszel - GKS Wikielec 2:2

Wilczek (jeszcze?) za słaby na lidera
W klasie okręgowej furorę robi Wilczek Wilkowo. Co prawda w sobotę piłkarze trenera Sokołowskiego przegrali 0:2, ale trzeba wziąć pod uwagę, że do Wilkowa przyjechał nie byle kto, bo sam lider - Błękitni Pasym. Oby gracze z Gminy Kętrzyn jak najszybciej otrząsnęli się z tej porażki, ponieważ już w następnej kolejce (15-16.10) jadą do Pisza na mecz z tamtejszym Mazurem.

Znakomicie zagrali piłkarze Juranda Barciany w Bisztynku, gdzie dosłownie "zmietli" rywala z boiska. W 8. kolejce rozgrywek A-klasy zawodnicy z Barcian wygrali z Redutą aż 8:1! Znacznie gorzej wypadli natomiast piłkarze Tytana Łankiejmy w starciu z Orkanem Sątopy Samulewo. Tytan uległ na wyjeździe 1:4 i w tej chwili zajmuje 5. miejsce w tabeli B-klasy.