Nie mógł wejść do mieszkania. Wezwał karetkę

2016-07-05 16:25:47(ost. akt: 2016-07-05 16:34:48)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

39-letni mieszkaniec gminy Korsze wezwał służby ratunkowe twierdząc, że jego matka najadła się leków i pilnie potrzebuje lekarza. Kiedy policjanci oraz służby medyczne przyjechały na miejsce okazało się, że wezwanie było bezpodstawne.
Wielokrotnie na numery alarmowe dzwonią osoby, które niepotrzebnie blokują linię alarmową, np.: głuche telefony, telefony wykonane dla żartu czy pomyłki telefonicznej.

Do takich interwencji należy zaliczyć poniedziałkowe (4.07) zgłoszenie mieszkańca gminy Korsze. Kilka minut po godzinie 13.00 oficer dyżurny kętrzyńskich policjantów został powiadomiony przez dyspozytora pogotowia ratunkowego, że załoga karetki potrzebuje pomocy policji w związku z fałszywym wezwaniem. Według zgłoszenia wynikało, że jeden z mieszkańców gminy Korsze zadzwonił na jeden z numerów alarmowych i zażądał szybkiego przyjazdu lekarzy z uwagi na to, że jego matka najadła się leków.

Kiedy służby medyczne pojechały na miejsce informacja okazała się nieprawdą. W celu wyjaśnienia interwencji pod wskazany adres pojechali policjanci. Funkcjonariusze ustalili, że 39-letni mężczyzna, po tym jak nie mógł wejść do mieszkania matki zadzwonił na pogotowie i zmyślił całą sytuację czym wywołał fałszywy alarm.

Jak się okazało, wobec mieszkańca gminy Korsze jest prowadzona Niebieska Karta. Mężczyzna najczęściej będąc pod wpływem alkoholu znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją matką. 39-latek na chwilę obecną ma zakaz przebywania w jej domu. Mirosław R. został ukarany 500-złotowym mandatem za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych.

Każde takie bezpodstawne zgłoszenie traktowane jest jako wywołanie fałszywego alarmu, czy też wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej lub organu czuwającego nad bezpieczeństwem publicznym.
Jest to wykroczenie z art. 66 § 1 KW. Grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 1500 zł.

Przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się czy sprawa, z którą dzwonisz, wymaga interwencji Policji.

Źródło: KWP

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. STEFAN #2021713 | 109.241.*.* 5 lip 2016 18:22

    Kara pieniężna o.k. ale pewnie nie zapłaci ,jak dla mnie gumową lolą powinien zostać pouczony to by z daleka omijał mieszkanie matki.Dzisiaj policja ma mało praw przez to że świrów wcześniej przyjmowała. Może przytocze wspomnienie z lat 90 gdzie mąż tłuk żonę po pijaku i meble przestawiał ,a sprawa rozwodowa była w toku-ile razy w baniak odemnie zarobił ale to nie pomagało,łyknął i dalej to samo. Przyjechała Policja gościa wyciągneli z mieszkania(pełna kultura) no i kazali mu iść do radjowozu aby zawieźć go na wytrzeźwiałkę-blok 10p. on do windy...nie,nie panie schodami idziemy i tak co pienterko kilka razy pałą. Na parterze to był już trzeźwy i sam się pchał do s..ki, od tego momentu było jak ręką odjął-nigdy więcej nie podniósł ręki na nią i wiedział że jak chce przyjść córkę zobaczyć to musi być zero alko. W sumie sam pamiętam jak trochę świrowałem jako gówniarz na stadionie to lola na plecy leczy wszystkie problemy-tylko jest jeden warunek, niebieski też musi wiedzieć że to nie zabawa do rozładowania swoich emocji. Nikt mi nie powie że ból nie leczy-oczywiście odpowiednio stosowany, i tu powiem do rocznika poniżej 88(bo później to już bezstresowe wychowanie i teraz wychodzi...)-co pasek,czy sznur od żelazka nie nauczył podstaw życia-co jmożna a czego nie wolno? Wszystko musi być z głową

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5