Tragedia na torach: Pociąg śmiertelnie potrącił leżącą kobietę

2015-03-09 21:24:48(ost. akt: 2015-03-10 13:52:47)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

W poniedziałek wieczorem (9 marca) na trasie Nowy Młyn - Kętrzyn, pociąg relacji Olsztyn - Ełk śmiertelnie potrącił kobietę. Według wstępnych ustaleń policji, kobieta leżała na torach.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 18:20 na trasie Nowy Młyn - Kętrzyn. Według ustaleń policji, leżącą na torach 53-letnią kobietę potrącił pociąg relacji Olsztyn - Ełk.

- Gdy maszynista zauważył leżącą na torach kobietę, rozpoczął hamowanie i dawaj sygnały dźwiękowe. Niestety pociągu nie udało się zatrzymać - mówi st. asp. Monika Danielak z Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie.

Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora, do późna starali się ustalić dokładne przyczyny i okoliczności wypadku. Policji udało się ustalić personalia zmarłej kobiety. Zarówno maszynista jak i kierownik pociągu byli trzeźwi. Utrudnienia w ruchu kolejowym trwały około 3 godzin.

Na wniosek prokuratora, ciało zostało zabezpieczone w prosektorium. Sekcja zwłok zostanie przeprowadzona dzisiaj lub jutro.

Źródło: KKP Kętrzyn/oprac. JR

Komentarze (31) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Parę słów o..... #1698286 | 89.228.*.* 25 mar 2015 19:33

    W marcu 2014 r. wiceminister Skarbu Rafał Baniak, razem ze specjalnym jury wybrał prezesa prezesa SKOK Wołomin i osobiście uczestniczył we wręczeniu mu nagrody Crystal Dragon of Success. Specjalne wyróżnienie trafiło do Mariusza G., dwa lata po ostrzeżeniach jakie do KNF ws. wołomińskiego SKOK-u wysłał senator Grzegorz Bierecki i mimo, że od kilku miesięcy trwała już kontrola ABW i prokuratury pod kątem podejrzeń o pranie brudnych pieniędzy i wyłudzenia. - Prezes SKOK w Wołominie znalazł się w gronie laureatów obok m.in. prezesa KGHM Herberta Wirtha, prezesa TVP Juliusza Brauna, prezes ING Banku Śląskiego Małgorzaty Kołakowskiej, prezesa BZ WBK Mateusza Morawieckiego i prezesa Totalizatora Sportowego Wojciecha Szpila. Jak podkreślono w uzasadnieniu, Mariusz G. kieruje drugim pod względem wielkości SKOK-iem w Polsce – bez politycznych powiązań i z zachowaniem niezależności - chwalił się nagrodą na swojej stronie SKOK Wołomin.Skoro taki niezależny,to na czyje konta wypłynęły te 3 miliardy?Skoro na swoje własne,to łatwo je odzyskać,prawda?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Głos rozsądku: #1698022 | 89.228.*.* 25 mar 2015 13:33

    Wszystkie kopalnie w Polsce są rentowne tak samo jak wszystkie stocznie Polskie były rentowne, to ludzie skorumpowani wprowadzeni przez rząd na stanowiska zarządu i rad nadzorczych rozłożyły stocznie a teraz kopalnie na łopatki. Popatrzcie Holandia, Niemcy, USA, Norwegia, Chiny, Rosja nikt nie rozwala swojego przemysłu narodowego bo w tym jest pieniądz, poza rządem PO-PSL. Nie dajcie się okłamywać że Polski przemysł jest nie rentowny.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Odwagi!!! #1695834 | 89.228.*.* 22 mar 2015 12:20

    Znany satyryk z kabaretu „Elita” a zarazem wrocławski radny Jerzy Skoczylas zrezygnował z członkostwa w Platformie Obywatelskiej po tym jak jego partyjni koledzy chcieli go ukarać za wypowiedzi na temat Wandy Nowickiej i Anny Grodzkiej. –Nie będę należał do organizacji, w której za głoszenie swoich poglądów i wyrażanie opinii, grozi się restrykcjami i sadami partyjnymi - powiedział na antenie wrocławskiego Radia Rodzina. - Moja decyzja ewoluowała, zdecydowałem się po tym, jak usłyszałem, że za wyrażanie swoich poglądów czeka mnie sąd koleżeński – stwierdził Jerzy Skoczylas. Awanturę rozpętała „Gazeta Wyborcza”, która wyśledziła na Facebooku wpis Skoczylasa z okazji Dnia Kobiet 8 marca. „Kobiety polskie! Przed chwilą widziałem w TVP, jak w Waszym imieniu wypowiadał się jakiś dziwoląg pt. Grodzka i inny potwór pt. Nowacka. Przecież to jest paranoja! Polki moje kochane, zróbcie coś!!! Wy jesteście piękne, cudowne, kochane! Nie pozwólcie! Zaprotestujcie!!! Dlaczego o Was i za Was mówią jakieś monstra i stwory!!! Ludzie, czy to się dzieje naprawdę?" – napisał Skoczylas. Redaktor wrocławskiego dodatku „Gazety Wyborczej” obdzwonił polityków PO, którzy zapowiedzieli wyciągnięcie konsekwencji wobec Skoczylasa. Jacek Protasiewicz, szef dolnośląskiej PO chciał wezwać Skoczylasa „na dywanik” i zlecił zajęcie się sprawą satyryka rzecznikowi dyscypliny partyjnej. – "Gazeta Wyborcza" wszystko zaczęła, ona jak zwykle lansuje poglądy jedynie słusznej linii - stwierdził Jerzy Skoczylas w Radiu Rodzina, po tym jak ogłosił swoją decyzję o rezygnacji z członkostwa w PO. -Wyznaję tradycyjny system wartości i nijak mi do Holandii, gdzie można ożenić się z chomikiem (...) nie ma dla mnie miejsca w tej organizacji - dodał.Witamy pierwszego,co to zmądrzał w ostatniej chwili,kto następny?Ostatni gasi światło!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. olka #1693542 | 37.248.*.* 19 mar 2015 12:42

    jak leżała to raczej przejechał kobietę a nie potrącił

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Oni się poznali na nim: #1693084 | 89.229.*.* 18 mar 2015 20:49

    Poczynania Donalda Tuska w Brukseli oceniane są ostatnio coraz bardziej negatywnie. Okazuje się nawet, że były polski premier nie odgrywa tam praktycznie żadnej roli, ponieważ jest to na rękę Niemcom. Gdyby nawet próbował działać, byłby blokowany. Komentatorzy, a nawet politycy coraz częściej w ocenie europejskiej karierze Tuska są jednogłośni – jest on „niewyraźny, niewidoczny, mglisty, bełkotliwy”."Głosu Tuska nie słychać, a twarzy nie widać" - to powszechna opinia o byłym polskim premierze wśród międzynarodowych dziennikarzy w Brukseli. Choć w Polsce to właśnie Tusk uchodził za ulubieńca mediów, zdaniem korespondentki RMF FM w Brukseli budzi jedynie irytację. Tusk na razie w ogóle nie rozmawia z dziennikarzami, wydaje tylko komunikaty - zauważa Nicola Gros z dziennika "France-Ouest". W gabinecie Tuska wciąż leży stos podań o wywiady od międzynarodowych mediów, na które nikt nawet nie odpowiada. Podobno Tusk nie chce także, żeby na konferencjach prasowych dziennikarze zadawali pytania po polsku,woli po niemiecku. - Coraz częściej ktoś zauważa także, że Tusk się postarzał, że ma zmęczoną twarz. Nie jest to jednak przemęczenie pracą. Tuska bardzo często już w piątek nie ma w Brukseli. Po prostu pozbawiony speców od wizerunku, wizażystki, która towarzyszyła mu krok w krok - pokazał swoją prawdziwą twarz.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    Pokaż wszystkie komentarze (31)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5