I Ty możesz uratować komuś życie
2015-02-02 12:11:46(ost. akt: 2015-02-02 13:41:27)
W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że jest chory na białaczkę, nowotwór krwi. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczep szpiku kostnego lub komórek macierzystych.
W dniach od 2 do 13 lutego w sklepie medyczno-ortopedycznym Medic-Ort (obok szkoły muzycznej) mieszkańcy Kętrzyna i powiatu kętrzyńskiego mają możliwość zarejestrowania się jako potencjalny Dawca szpiku dla chorych na białaczkę. Jedynym warunkiem akcji zorganizowanej przez Fundację DKMS jest zabranie ze sobą dokumentu z własnym numerem PESEL.
Zostań potencjalnym dawcą i zarejestruj się w Bazie Dawców Komórek Macierzystych.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
kurs masaz tajski #1656157 | 171.7.*.* 5 lut 2015 05:33
w polsce wlasnie rowniez zaczeto leczyc zanik nerwu komorkami macierzystymi. moj kolega Jarek https://www.facebook.com/J.Weglorz mial wlasnie taki pionierski pierwszy zabieg w czwartek w klinice w Czestochowie. na grupie o komorkach macierzystych dla niewidomych na facebook https://www.facebook.com/groups/wzrok napisal dzis notatke: Szanowni Państwo 22 stycznia 2015r. miałem pierwsze z pięciu planowanych infuzji komórek macierzystych. Infuzja, to zabieg podobny do kroplówki. Tak ogólnie, to chodzi w nim by coś wstrzyknąć. Ja miałem w ten sposób podane dożylnie komórki macierzyste. Zabieg ten ma za zadanie przede wszystkim ocenić moją reakcję na owe komórki, no i powoli zacząć naprawiać szkody w moim organizmie. Oczywiście celowaną szkodą o którą przede wszystkim chodzi lekarzom, to odbudowa nerwów wzrokowych, bym w efekcie tego choć trochę odzyskał wzrok. Trudno jednoznacznie jest przewidzieć czy i do jakiego stopnia te zabiegi się powiodą, ale szansa na to że coś drgnie, uda się naprawić jest znaczna i uzasadniona w moim przypadku. Oczy mam zdrowe, korę mózgową w rejonie odpowiadającym za widzenie też. Jedyne co mi dolega to zanik nerwów wzrokowych. Nie jest on jednak całkowity, ale też nie są te nerwy na tyle aktywne bym widział cokolwiek. Zatem kolokwialnie mówiąc należy naprawić "kabel", który łączy oczy - kamerę, z mózgiem - rejestratorem. Zarówno w trakcie zabiegu, jak ipo nim nie było żadnych komplikacji. W ciągu najbliższych dni spodziewana jest duża gorączka, która zaświadczy o tym, że podane do mojego organizmu komórki zaczęły działać. Następne zabiegi - podania planowane są w okolice oczu (pozagałkowe) i do płynu mózgowo-rdzeniowego. Chodzi o to by komórki macierzyste miały jak najbliżej do uszkodzonego miejsca i szybko zaczęły przekształcać się w tkankę nerwową. Na razie czuję się dobrze i mam nadzieję że tak będzie nadal. Muszę dbać o siebie, by się nie przeziębić, nie skaleczyć itd. Za miesiąc planowany jest kolejny zabieg. www.massagethai.info
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz