Ćwiczenia i dobra zabawa
2014-09-22 13:46:55(ost. akt: 2014-09-22 19:36:08)
W dniach 13 14 września na terenie byłej olejarni przy miejscowości Szestno (pow. mrągowski) odbył się pierwszy airsoftowy zlot S.T.A.L.K.E.R. Cień Szestna. Imprezę dla miłośników tego nietypowego i coraz popularniejszego w Polsce sportu zorganizowali członkowie nowo powstałego Kętrzyńskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Militarnych MASURIA.
- Na terenie Warmii i Mazur nie mamy zbyt wielu spotkań airsoftowych, tym bardziej takich z rozbudowanym scenariuszem. Pomysł na stworzenie scenariusza opierającego się na podstawie gry S.T.A.L.K.E.R. miałem w głowie odkąd pierwszy raz w nią zagrałem. Impulsem był moment w którym nieco uprzątnęlimy teren rozgrywki. Z prostej myśli o noclegu w ruinach olejarni narodził się nasz Cień Szestna - opowiada główny organizator Łukasz Tymiński.
Nim jednak do imprezy doszło, organizatorzy na terenie olejarni przerzucili klikanaście ton gruzu z rozwalających się ścian budynków. Zebrany materiał posłużył do zasypania niebezpiecznych rowów, dziur i pozwolił na stworzenie barier ochronnych i przeszkód do sforsowania. Oczyszczono również częśćć terenu z wyrzucanych tam śmieci.
- To miejsce od długiego czasu jest polem rozgrywek ASG i Paintball. Chyba największym jego atutem są pozostałości zabudowań. Ruiny tego typu mają w sobie coś postapokaliptycznego. Ich cisza, spokój wprowadza w odwiedzających swoisty niepokój. Stąd wzięło się nawiązanie do bardzo popularnej gry komputerowej S.T.A.L.K.E.R. Cień Czarnobyla, której akcja toczy się w mieście Prypeć oraz okolicznej elektrowni atomowej. Nie do przecenienia jest znaczne oddalenie od budynków mieszkalnych. Dzięki czemu nie naprzykrzamy się nikomu z naszą pasją, jak również mamy dodatkowy komfort, że na teren naszej rozgrywki nie wejdzie osoba postronna. Nie było mowy o wyborze innego miejsca na przygotowany przez nas scenariusz imprezy - dokańcza swoją wypowiedż Łukasz Tymiński.
W zlocie wzięli udział miłonicy ASG z powiatów bartoszyckiego, mrągowskiego, giżyckiego i kętrzyńskiego. Całośćć była podzielona na dwie fazy. Pierwsza odbywała się w godzinach popołudniowych. W jej trakcie uczestnicy przećwiczyli kilka scenariuszy bojowych współczesnego pola walki opartych na tzw. czarnej taktyce, miedzy innymi: zdobywanie, zabezpieczanie oraz obrona budynku przed atakiem przeciwnika oraz odbijanie i uwalnianie zakładników z rąk terrorystów z wykorzystanie środków pirotechnicznych.
- To miejsce od długiego czasu jest polem rozgrywek ASG i Paintball. Chyba największym jego atutem są pozostałości zabudowań. Ruiny tego typu mają w sobie coś postapokaliptycznego. Ich cisza, spokój wprowadza w odwiedzających swoisty niepokój. Stąd wzięło się nawiązanie do bardzo popularnej gry komputerowej S.T.A.L.K.E.R. Cień Czarnobyla, której akcja toczy się w mieście Prypeć oraz okolicznej elektrowni atomowej. Nie do przecenienia jest znaczne oddalenie od budynków mieszkalnych. Dzięki czemu nie naprzykrzamy się nikomu z naszą pasją, jak również mamy dodatkowy komfort, że na teren naszej rozgrywki nie wejdzie osoba postronna. Nie było mowy o wyborze innego miejsca na przygotowany przez nas scenariusz imprezy - dokańcza swoją wypowiedż Łukasz Tymiński.
W zlocie wzięli udział miłonicy ASG z powiatów bartoszyckiego, mrągowskiego, giżyckiego i kętrzyńskiego. Całośćć była podzielona na dwie fazy. Pierwsza odbywała się w godzinach popołudniowych. W jej trakcie uczestnicy przećwiczyli kilka scenariuszy bojowych współczesnego pola walki opartych na tzw. czarnej taktyce, miedzy innymi: zdobywanie, zabezpieczanie oraz obrona budynku przed atakiem przeciwnika oraz odbijanie i uwalnianie zakładników z rąk terrorystów z wykorzystanie środków pirotechnicznych.
Druga faza gry, czyli S.T.A.L.K.E.R. odbywał się w porze nocnej i był poszerzony o wątki fabularne Każdy z uczestników wcielał się w okreloną postać i miał do niej przypisaną rolę. Jedni byli tzw. Stalkerami, inni za ich przeciwnikami poruszającymi się po terenie gry. Centralnym miejscem rozgrywki był bar, to tam uczestnicy otrzymywali zadania, nabywali amunicję oraz wymieniali między sobą informacje - opowiada nam wcielający się w postać barmana Kajetan.
W tej fazie imprezy najważniejsza była sztuka przetrwania i prowadzenia walki
na bliskim dystansie w warunkach nocnych lub przy niskim natężeniu światła. Przeszukiwanie terenu oraz budynków najczęściej w pojedynkę, gdzie za rogiem mógł czaić się wróg powodował niepewność i strach, który trzeba było zwalczyć.
- Organizatorzy wykonali kawał dobrej roboty. Znakomicie przygotowali miejsce rozgrywki z dużym nastawieniem na bezpieczeństwo uczestników. Stworzyli niesamowity klimat, w szczególności podczas nocnej fazy zlotu. Przećwiczone elementy tzw. taktyki czarnej i prowadzenia walki w warunkach nocnych, na pewno zostaną wykorzystane w czasie kolejnych imprez tego typu, bądź w życiu zawodowym, ponieważ wielu miłośników takiej formy aktywnego trybu życia, to zawodowi funkcjonariusze służb mundurowych bądź żołnierze - dzieli się z nami swoimi wrażeniami Grzegorz, jeden z uczestników.
W tej fazie imprezy najważniejsza była sztuka przetrwania i prowadzenia walki
na bliskim dystansie w warunkach nocnych lub przy niskim natężeniu światła. Przeszukiwanie terenu oraz budynków najczęściej w pojedynkę, gdzie za rogiem mógł czaić się wróg powodował niepewność i strach, który trzeba było zwalczyć.
- Organizatorzy wykonali kawał dobrej roboty. Znakomicie przygotowali miejsce rozgrywki z dużym nastawieniem na bezpieczeństwo uczestników. Stworzyli niesamowity klimat, w szczególności podczas nocnej fazy zlotu. Przećwiczone elementy tzw. taktyki czarnej i prowadzenia walki w warunkach nocnych, na pewno zostaną wykorzystane w czasie kolejnych imprez tego typu, bądź w życiu zawodowym, ponieważ wielu miłośników takiej formy aktywnego trybu życia, to zawodowi funkcjonariusze służb mundurowych bądź żołnierze - dzieli się z nami swoimi wrażeniami Grzegorz, jeden z uczestników.
Całość zakończyła się nad ranem ogniskiem integracyjnym. - Była to pierwsza impreza zorganizowana przez nasze Stowarzyszenie, przygotowana w bardzo krótkim czasie, bo w niecałe trzy tygodnie. Od osób biorących w niej udział zebralimy pozytywne opinie i uważnie wysłuchalimy ich uwag czego zabrakło i co można było zrobić jeszcze lepiej. Nie zamierzamy jednak spoczywać na laurach. Była to dla nas dobra nauka, a zebrane doświadczenie na pewno wykorzystamy podczas realizacji kolejnych imprez - dodaje na sam koniec Paweł Krychniak, wiceprezes Kętrzyńskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Militarnych MASURIA.
GZ
Airsoft - gra zespołowa wykorzystująca pneumatyczne elektryczne, gazowe i sprężynowe repliki broni palnej strzelające plastikowymi kulkami o kalibrze 6 (rzadziej 8) mm, np.: AK, M16, M249. Podstawowym celem w grze jest trafienie przeciwnika plastikową, najczęściej nie powodującą obrażeń, kulką. Scenariusze gry zazwyczaj naśladują fikcyjne, bądź historyczne działania wojenne, policyjne lub potyczki oddziałów paramilitarnych. W czasie rozgrywki obowiązuje zestaw zasad bezpieczeństwa. Najważniejszą z nich jest obowiązek używania okularów ochronnych. Ustalenia szczegółowe odnośnie zasad trafienia, czasu powrotu do gry, warunków zwycięstwa itp. zależą od typu rozgrywki. W czasie rozgrywki gracze stosują taktyki przypominające taktykę wojskową, jednak dostosowane do specyfiki replik jak zasięg czy nieprzebijalność zasłon.
źródło Wikipedia.
źródło Wikipedia.
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
lol #1490830 | 91.229.*.* 22 wrz 2014 17:10
kiedyś w Korszach były fajne zloty ASG :D
odpowiedz na ten komentarz
bubi #1490711 | 91.199.*.* 22 wrz 2014 14:48
miejscowoci, miłoników uprzątnęlimy kilkanacie, w miecie, w okreloną, najczęciej, zebralimy, wysłuchalimy, dowiadczenie - czy to jakieś zaszyfrowane wyrazy?
odpowiedz na ten komentarz